Chcemy uczciwych firm, dialogu i jasnych rozwiązań w zakresie delegowania pracowników

Tak można podsumować piątkowe seminarium poświęcone problematyce pracowników delegowanych, które odbyło się w ramach projektu VS/2016/0024. Dyskusja w historycznej Sali BHP wykazała szereg kłopotów praktyki, które ze względu na skomplikowanie przepisów bywają nierozwiązywalne. Do tego nieuczciwi przedsiębiorcy psują rynek delegowania, a na tym tracą pracownicy ponieważ zarabiają mniej niż powinni zgodnie z dyrektywą o delegowaniu pracowników w ramach świadczenia usług.  

Pierwsza prezentacja dr hab. Moniki Tomaszewskiej (prof. UG) o stawkach minimalnego wynagrodzenia i pojęciu minimalnego wynagrodzenia w rozumieniu dyrektywy 96/71/WE, była przykładem problemów terminologicznych, które nie pozostają bez wpływu na praktykę. Uczestnicy zapoznani zostali z wynikami badań naukowych jakie od kilku lat prowadzi profesor Monika Tomaszewska, oraz poinformowani o nowym projekcie dla branży transportowej. Wyniki badań przedstawił także dr Marek Benio z Inicjatywy Mobilności Pracy. Wynika z nich, że uczciwi przedsiębiorcy którzy przekazali dane o pracownika delegowanych, w okresie badanym wypłacali najniższą przeciętną stawkę godzinową na poziomie od 5,98 EUR do 9,97 EUR netto. Informacje zgłaszane związkom zawodowym nie są aż tak optymistyczne gdyż wynika z nich, że pracownicy delegowani otrzymują tylko około 3 EUR za godzinę. Wobec wniosków z badań dr Marka Benio można jednak uznać, że tak niska stawka jest wynikiem działalności nieuczciwych firm delegujących.

W bardzo praktyczny sposób teorię i praktykę delegowania omówiła Magdalena Grygorowicz z Ponadgranicznej Kancelarii Podatkowej. Przedsiębiorcy poza tym, że muszą w wielu językach poruszać się  w różnych systemach prawno-pracowniczych, podatkowych, ubezpieczeniowych, są karani za brak certyfikacji przez obowiązkową stronę internetową, a ta bardzo często nie działa. Obawa, nie bez znaczenia z punktu widzenia pracowników, dotyczy też danych osobowych delegowanych ponieważ są one rozsyłane po całej Unii. Problem polega na tym, że inne kraje nie przestrzegają zasad ochrony danych pracowników w tak restrykcyjny sposób jak Polska i firma delegująca traci kontrolę nad danymi gdy są one dalej przetwarzane przez kolejne podmioty w UE.

Dyskusji przysłuchiwali się przedstawiciele Państwowej Inspekcji Pracy. Beata Krajewska z Departamentu Legalności Zatrudnienia GIP oraz Izabela Struczyńska i Karolina Szałkowska z OIP w Gdańsku omówiły przepisy ochronne oraz wnioski z kontroli firm delegujących pracowników do Polski. Barbara Surdykowska z Biura Eksperckiego NSZZ „Solidarność” przedstawiła delegowanie w kontekście letter box companies. Z kolei Jakub Grygutis doktorant UJ przeanalizował sądowe problemy w dochodzeniu roszczeń przez pracowników delegowanych z Polski.

Program seminarium

Tutaj więcej o pracownikach delegowanych

 

Dział Informacji KK