Czesław Kiszczak nie żyje
- Kategoria: Kraj
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Wydrukuj
Czesław Kiszczak, były minister spraw wewnętrznych w latach 1981-90, jeden z głównych architektów stanu wojennego, zmarł w Warszawie w wieku 90 lat.
Polski wymiar sprawiedliwości nie zdołał nigdy osądzić jego czynów. W procesie dot. autorów stanu wojennego w czerwcu tego roku Kiszczak został prawomocnie skazany na dwa lata więzienia w zawieszeniu. Jego działalność nie została uznana przez sąd za zbrodnię przeciw ludzkości. Procesów było więcej, w dwóch procesach z oskarżenia IPN, został uznany za winnego dyskryminacji wyznaniowej podległych funkcjonariuszy. IPN zarzucał mu także przekroczenie uprawnień przez utrudnianie i kierowanie na fałszywe tory śledztwa w sprawie śmiertelnego pobicia przez milicję Grzegorza Przemyka w 1983 r. Śledztwo zostało później umorzone z powodu przedawnienia karalności.
- Odchodzi kolejny człowiek tamtego zbrodniczego systemu. Osoba odpowiedzialna za stan wojenny, za masakrę górników w Kopalni Wujek, za represje i szykany prowadzone w Polsce do końca lat osiemdziesiątych. NSZZ „Solidarność” nigdy mu tego nie zapomni - mówi Piotr Duda, szef KK i dodaje - Czesław Kiszczak, to osoba która ma krew na rękach, która, jak wielu mu podobnych, nigdy nie została za to osądzona. Dlatego jego śmierć jest kolejną kompromitacją państwa polskiego i polskiego wymiaru sprawiedliwości. Niestety, to skutek „okrągłego stołu”.
hd