"Tu ruszyła kula śnieżna". Chris de Burgh w sali BHP. Wyróżniony
- Kategoria: Kraj
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Wydrukuj
Chris de Burgh, irlandzki wokalista i kompozytor, który uświetni obchody 35-lecia NSZZ "Solidarność", spotkał się dzisiaj z dzienikarzami na sali BHP.
- Chris zna naszą historię - rozpoczął konferencję prasową Piotr Duda, szef Związku - Bardzo się cieszymy, że gwiazda takiego formatu spotyka sie z nami w tym ważnym dla "Solidarności" miejscu i zaśpiewa jutro swoje wspaniałe przeboje. Już nie możemy się doczekać.
Chris de Burgh podkreślał, że zawsze interesowało go to co się dzieje w Polsce. Przyjeżdżał do naszego kraju kilkakrotnie i zawsze uderzała go uroda Polek i życzliwość ludzi. - Jestem niezwykle zaszczycony, że mogę uczestniczyć w tak ważnej rocznicy - powiedział artysta - To co się wydarzyło w Polsce, było słyszane w świecie. Jestem w miejscu, gdzie ruszyła kula śnieżna, która spowodowała lawinę. To niezwykłe być w taki miejscu.
66-letni muzyk zakończył właśnie 40-dniowe tournee po Europie, a w przyszłym miesiącu będzie koncertować w Kanadzie i USA. Pytany o program koncertu, zanucił fragment "Lady in red", swojego największego przeboju i zapewnił, że ponieważ przy tym utworze niektorzy zasypiają, wobec tego koncert będzie dużo bardziej energetyczny.
Przewodniczący "Solidarności" wreczył artyście w prezencie szklaną miniaturę Sali BHP. - Postawię ją w moim studiu nagraniowym na honorowym miejscu - zapewniał Chris de Burgh.
hd