Menu

Polska nieprzyjazna dla matek z dziećmi

Polska nieprzyjazna dla matek z dziećmi fot.W.Obremski
Według raportu amerykańskiej organizacji Save the Children Polska nie jest bezpiecznym i przyjaznym krajem dla rodzących matek. W rankingu krajów UE, znajdujemy się na 9. miejscu od końca. Za nami są m.in. Chorwacja, Rumunia i Bułgaria.
 
Autorzy raportu brali pod uwagę umieralność noworodków, sytuację ekonomiczną, a także status społeczny kobiet oraz śmiertelności młodocianych matek. Tylko w tej ostatniej kwestii Polska może się pochwalić, ponieważ okazuje się, że pod względem ryzyka śmierci młodych matek  przy porodzie (do 15 lat) zajmujemy (na 179 państw świata) bardzo dobre, drugie miejsce. Ryzyko wystąpienia zgonu dotyczy jednej matki na 19,8 tys. porodów. Dla przykładu - w Wielkiej Brytanii jest ono blisko trzy razy wyższe. 
 
Pozostałe dane dla Polski są miażdżące.
 
Na tysiąc dzieci – nim skończą pięć lat – ginie u nas 5,2. W całej UE gorzej od nas wypadły tylko Węgry (6,1), Słowacja (7,2) i Rumunia (12). Z kolei w zestawieniu 25 najbogatszych stolic (stolice uznawane są za miejsca, w których opieka medyczna nad matkami jest na najwyższym poziomie w państwie, dlatego ten wskaźnik może być miernikiem jakości opieki) jesteśmy na 4. miejscu od końca. 
 
To, co matka jest w stanie zapewnić swoim dzieciom, ma ogromne znaczenie - podkreślają autorzy raportu. Niestety również i w zestawieniu zamożności rodzin zajmujemy końcowe miejsce. Lepiej od nas wypadają państwa regionu: Słowacja i Czechy.
 
- Nie dziwi nas żadna z informacji podanych w raporcie - komentuje Mariola Ochman, przewodnicząca Sekretariatu Ochrony Zdrowia NSZZ "Solidarność" - Jest to efekt wieloletnich zaniedbań, między innymi w  polityce prorodzinnej państwa. Opieka nad matką i dzieckiem powinna zostać wpisana w zakres tej polityki. Ale jak ma być wpisana, skoro w naszym kraju nic takiego nie funkcjonuje - zaznacza przewodnicząca sekretariatu i informuje, że w Polsce od lat 90-tych, kiedy spadła ilość porodów, polikwidowano oddziały położnicze i polityka demograficzna przestała być w centrum uwagi. Dodatkowo jakość opieki nad kobietami w ciąży ulegla znacznemu pogorszeniu. "Solidarność" od lata domaga się zwiększenia działań profilaktycznych, które kosztują przecież mniej niż późniejsze leczenie. - Niestety niedoinformowanie pacjentek na temat sposobu odżywiania, utrzymania ciąży, to wszystko  robi swoje - tłumaczy Ochman - Jeśli dodać do tego słaby status majątkowy młodych ludzi, a więc i korzystanie przez nich z niższych standardów, ich brak stabilizacji, robi się jasne, dlaczego mamy takie słabe wyniki.
 
hd
Powrót na górę

Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" wykorzystuje na swoich stronach pliki cookie. Jeżeli nie zmienisz domyślnych ustawień swojej przeglądarki będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Więcej informacji.