Czas znieść niewolnictwo!

- Jeżeli do końca roku nie uda się nam wynegocjować propozycji zmian do ustawy o czasie pracy kierowcy w zakresie wypoczynku (skrócony tygodniowy i regularny tygodniowy), diet, ryczałtów za nocleg, godziny nadliczbowe i nocne oraz płacy minimalnej, to z początkiem roku trzeba będzie przygotować się na bardziej zdecydowane działania - ostrzega Tadeusz Kucharski, przewodniczący Krajowej Sekcji Transportu Drogowego NSZZ „Solidarność”. 

 

Prace nad ustawą, określającą czas pracy kierowców trwają już od sześciu miesięcy. Prowadzi je ministerstwo infrastruktury, natomiast strona społeczna jest reprezentowana przez pracodawców oraz związki zawodowe.  

 

Kierowcy domagają się podwyższenia płacy minimalnej dla kierowcy krajowego do 2680 zł i do 3680 zł dla kierowców w ruchu międzynarodowym. - Kierowca spędza około 20 godzin w jednym i tym samym pomieszczeniu. Pozostałe 4 godziny, to jest praca związana z odprawą dokumentów, nadzór nad za i wyładunkiem towaru, przygotowaniem pojazdu, zamknięciem, otwarciem itp. itd. Taki warsztat pracy (jeść, spać, pracować) regenerować siły do codziennej pracy przez kilka tygodni za 1680zł brutto miesięcznie (ponad 70% umów) to jest niewolnictwo, żeby nie nazwać tego bardziej dosadnie. Dlatego występujemy za zwiększenie płacy minimalnej - tłumaczy Kucharski.

 

Drugi postulat, to zryczałtowana kwota dodatku z tytułu diety i ryczałtu za nocleg. Związkowcy proponują, aby ta kwota w krajowym transporcie drogowym wynosiła około 90 zł, a w międzynarodowym około 70 EUR.

 

Więcej na www.solidarnosc.org.pl/mazowsze