Najniższa cena to złe kryterium
- Kategoria: Branże
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Wydrukuj
Najnowszy raport Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju alarmuje, że organizatorzy przetargów publicznych w Polsce kierują się wyłącznie najniższą ceną przy wyborze ofert. W 2013 roku aż 92 proc. przetargów rozstrzygnięto w ten sposób. Jest to niepokojąca i niedobra tendencja. "Dziennik Gazeta Prawna" informuje, że trzeba to zmienić, podnosząc kwalifikacje personelu odpowiedzialnego za prowadzenie przetargów.
Autorzu dokumentu zwracają również uwagę na zagrożenia "neutralności procesu zamówień publicznych" czyli ryzyko preferencyjnego traktowania, zwłaszcza na poziomie lokalnym, spółek komunalnych.
Przypominamy, że "Solidarność" od dawna ostrzega przez kryterium najniższej ceny, ponieważ zagraża to bezpieczeństwu pracy, jakości usług i grozi dumpingiem społecznym. Pracodawcy i związkowcy postulują wprowadzenie obowiązku waloryzacji umów w ramach zamówień publicznych w przypadku nieprzewidzianych zmian prawa. Apelują również o wzmocnienie pozycji prezesa Urzędu Zamówień Publicznych, ponieważ jego obecne umocowanie prawne wpływa na utrwalanie niewłaściwych standardów i praktyk m.in. w obszarze wyłaniania zwycięzców przetargów publicznych. Wystosowali w tej sprawie apel do rządu, złożyli też list ze swoimi zastrzeżeniami na ręce marszałka Sejmu.
hd