Logo
Wydrukuj tę stronę

Andrzej Kołodziejski ponownie wybrany przewodniczącym Krajowej Sekcji Służby Więzienne NSZZ "S"

fot. A. Piegutkowski fot. A. Piegutkowski
Podczas obrad WZD Krajowej Sekcji Służby Więzienne NSZZ "Solidarność" 27 kwietnia br. delegaci dokonali wyboru władz Sekcji na kadencję 2023 – 2028.
 
Jedynym kandydatem był przewodniczący Sekcji w poprzedniej kadencji Andrzej Kołodziejski i to właśnie on uzyskując podczs wyborów 61 głosów spośród 62 głosujących poprowadzi Krajową Sekcję Służby Więziennej NSZZ „Solidarność” przez kolejne pięć lat.
 
Nasza sekcja to młodzi, im się chce
- W tej kadencji będę mierzył się przede wszystkim z problemem dużej ilości wakatów. Tę lukę spowodowało odejście na emeryturę przez dużą liczbę funkcjonariuszy skuszonych wysoką waloryzacją świadczenia. Już w ubiegłym roku sygnalizowaliśmy problemy związane z rekrutacją. Wreszcie ministerstwo przychyliło się do naszych próśb i postanowiło zmienić przepisy, ułatwiając ten proces. Jest coraz więcej osadzonych, a więc potrzeba też większej liczby funkcjonariuszy. Ponadto zamierzam pilnować odpowiednich waloryzacji naszych świadczeń, dążyć do wprowadzenia korzystnych rozwiązań legislacyjnych oraz pomagać członkom naszego Związku – powiedział „TS” po wyborze przewodniczący Kołodziejski.
 
Podziękował także za oddane głosy delegatom. - Jestem wdzięczny za obdarzenie mnie zaufaniem. W naszej Sekcji przeważają młodzi ludzie, którym się chce. Kiedy zakładałem Sekcję w 2019 roku niektórzy nie wierzyli, że ktokolwiek będzie chciał zapisać się do Związku. Dziś mamy 2 tys. członków. Mam nadzieję, że będziemy rozwijać się dalej – zaznaczył Andrzej Kołodziejski.
Jednym z gości obrad był przewodniczący KK NSZZ „Solidarność”. Przemawiając do zebranych przypomniał m.in. kilka sukcesów Solidarności z ostatnich lat. Jednym z nich były korzystne rozwiązania, jakie wprowadzono w czasie pandemii.
 
„S” skuteczna w czasie pandemii
- To, czego wówczas chcieliśmy jako Prezydium KK NSZZ „Solidarność”, to aby nie doprowadzić do liberalizacji Kodeksu pracy. Ale nie wiedzieliśmy, jaka jest sytuacja w poszczególnych zakładach pracy, jakie są potrzeby. W niektórych zakładach faktycznie trzeba było dokonać przestoju ekonomicznego, zawiesić pewne zapisy w układach zbiorowych pracy i zacisnąć pasa w uprawnieniach czy przywilejach po to, żeby nie doprowadzić do upadłości czy likwidacji w tym trudnym czasie i wrócić do normalności – opowiadał Przewodniczący.
 
- Zdecydowaliśmy więc, że to uprawnienie, o którym mówię, cedujemy na poszczególne organizacje zakładowe. I zapis, którego pracodawcy nie chcieli, udało nam się skonstruować w taki sposób, że jeśli będzie dochodzić do przestojów ekonomicznych, a pracodawcy chcą otrzymywać pieniądze w ramach kolejnych tzw. tarcz antycovidowych, a przecież to były miliardy złotych, to muszą jedno – tam gdzie są reprezentatywne organizacje związkowe w zakładzie pracy wszystkie sprawy dotyczące Kodeksu pracy, jego liberalizacji, przestoju ekonomicznego, zwolnień pracowników, czy zawieszania niektórych zapisów układów zbiorowych pracy muszą ustalić, nie skonsultować, ale ustalić i zapisać z reprezentatywnymi organizacjami związkowymi – wspominał Piotr Duda.
 
Tysol.pl
Copyright © NSZZ "Solidarność" • Wszelkie prawa zastrzeżone
Projekt i wykonanie Microworks

Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" wykorzystuje na swoich stronach pliki cookie. Jeżeli nie zmienisz domyślnych ustawień swojej przeglądarki będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Więcej informacji.