Menu

Cierpliwość inwestora się kończy

Cierpliwość inwestora się kończy commons.wikimedia.org/Klaumich49

Spółka pracownicza powołana w likwidowanej kopalni Krupiński w Suszcu znalazła inwestora gotowego wyłożyć kilkaset mln zł na ponowne uruchomienie tego zakładu. Przedsięwzięcie może jednak nie dojść do skutku z powodu opieszałości Ministerstwa Energii.

Jak informuje Mieczysław Kościuk, przewodniczący Solidarności w kopalni Krupiński, spółka pracownicza podpisała już porozumienie dotyczące ponownego uruchomienia kopalni z inwestorem. – Jego dane zostały przekazane resortowi energii, jednak z uwagi na dobro przedsięwzięcia nie możemy na razie ich upublicznić. Możemy jedynie powiedzieć, że jest to jeden z najbardziej renomowanych brytyjskich funduszy inwestycyjnych specjalizujących się w branży wydobywczej. Inwestor jest gotowy wyłożyć kilkaset milionów zł, co w całości pokryje koszty wznowienia wydobycia w kopalni Krupiński oraz zwrot pomocy publicznej udzielonej na jej likwidację. Co bardzo istotne, nie jest to kapitał pochodzenia spekulacyjnego – mówi Mieczysław Kościuk.

Od grudnia ubiegłego roku przedstawiciele spółki pracowniczej zabiegają o spotkanie z ministrem energii Krzysztofem Tchórzewskim. Jak podkreśla Mieczysław Kościuk, zgoda resortu jest niezbędna dla powodzenia planowanej inwestycji. – W grudniu pan minister zapewnił nas o gotowości podjęcia niezwłocznych rozmów na temat wznowienia wydobycia w kopalni Krupiński, jeśli tylko przedstawimy odpowiedniego inwestora. Zdołaliśmy takiego partnera pozyskać, jednak do spotkania nie doszło. Cierpliwość inwestora się kończy i istnieje realne ryzyko, że przez opieszałość ministerstwa wycofa się on z tego przedsięwzięcia – zaznacza przewodniczący Solidarności w kopalni Krupiński.

Przedstawiciele spółki pracowniczej wskazują również na działania Jastrzębskiej Spółki Węglowej, które w ich ocenie podejmowane są w celu storpedowania planów ponownego uruchomienia kopalni Krupiński. – Jednym z tego typu działań jest złożenie przez JSW wniosku o koncesję badawczą na terenie złóż, które miałyby być eksploatowane przez odtworzoną kopalnię Krupiński. W naszej ocenie chodzi wyłącznie zablokowanie tych złóż. Zachowanie JSW jest dla nas całkowicie niezrozumiałe. Jeśli Krupiński zostanie ponownie uruchomiony, mamy zagwarantowany zbyt węgla koksowego w całości na rynek europejski. To oznacza, że nasza kopalnia nie będzie konkurencją dla JSW – podkreśla Kościuk.

Zgodnie z biznesplanem przygotowanym przez spółkę pracowniczą, który uzyskał akceptację inwestora, kopalnia Krupiński mogłaby wznowić eksploatację już w IV kwartale przyszłego roku przy zakładanym początkowym wydobyciu węgla koksowego na poziomie 2,5 mln ton rocznie. Kopalnia w nowej strukturze ma dysponować złożami na poziomie ponad 70 mln ton. W odtworzonej kopalni stworzonych miałoby zostać ok. 2 tys. miejsc pracy. Działania spółki pracowniczej zyskały poparcie samorządu gminy Suszec, co ma niebagatelne znaczenie w kontekście starań o koncesję wydobywczą. – Ponowne uruchomienie Krupińskiego z pomocą zagranicznego inwestora jest zbieżne z polityką przemysłową rządu wyrażoną w expose premiera Morawieckiego. Odtworzenie kopalni nie będzie kosztować budżetu ani złotówki, za to przyniesie milionowe wpływy z podatków oraz gospodarczy rozwój całej okolicy – wskazuje Mieczysław Kościuk.

Kopalnia Krupiński w Suszcu została przekazana do Spółki Restrukturyzacji Kopalń celem likwidacji w marcu ubiegłego roku. Decyzja Jastrzębskiej Spółki Węglowej w tej sprawie od początku budziła ogromne kontrowersje. Przeciwko zamknięciu kopalni protestowały nie tylko związki zawodowe, ale również samorządowcy z Suszca i okolicznych miejscowości oraz liczne grono ekspertów z branży górniczej, którzy wskazywali, że Krupiński posiada bogate złoża poszukiwanego na rynku węgla koksowego i przy odpowiednich inwestycjach oraz zarządzaniu ma perspektywę opłacalnego funkcjonowania przez kilkadziesiąt lat.


www.solidarnosckatowice.pl

 

Powrót na górę

Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" wykorzystuje na swoich stronach pliki cookie. Jeżeli nie zmienisz domyślnych ustawień swojej przeglądarki będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Więcej informacji.