Menu

Protest w Dniu Edukacji Narodowej Wyróżniony

Protest w Dniu Edukacji Narodowej fot.K. Kiełbasa
-  Jesteśmy tu, bo żyjemy i pracujemy w kraju, w którym nauczyciele zarabiają najmniej w Europie - mówił Ryszard Proksa, przewodniczący Sekretariatu Oświaty i Wychowania NSZZ "S" przed Kancelarią Premiera. Kilkanaście tysięcy nauczycieli protestowało w Dniu Edukacji Narodowej w Warszawie.
 
Uczestnicy mieli ze sobą flagi związkowe, plakaty i transparenty, szkielet na wózku oraz czarne baloniki z napisem "SOS dla oświaty". Demonstracja rozpoczęła się o 13.00. 
 
- Jesteśmy tu, bo żyjemy i pracujemy w kraju, w którym nauczyciele zarabiają najmniej w Europie - mówił w swoim wystąpieniu podczas manifestacji Ryszard Proksa, przewodniczący "Solidarności" oświaty. Nauczyciele domagają się zwiększenia nakładów na edukację, podwyżek płac pracowników oświaty, przeciwdziałania prywatyzacji edukacji oraz zahamowania procesu łamania prawa przez niektóre samorządy prowadzące szkoły. - W rządowych planach budżetowych na 2016 r. nie ma zagwarantowanych środków na waloryzację wynagrodzeń nauczycieli - podkreśla Proksa i wyjaśnia, że wskaźnik relacji wynagrodzeń nauczycieli w 2015 r. w odniesieniu do przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej powrócił do poziomu z 2007 roku! 
 
- Polska oświata to nie prywata, pani minister pakuj tornister - skandowali na zakończenie uczestnicy manifestacji. Protest zorganizowały wspólnie "Solidarność" oświatowa i Związek Nauczycielstwa Polskiego.
 
 
hd
Powrót na górę

Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" wykorzystuje na swoich stronach pliki cookie. Jeżeli nie zmienisz domyślnych ustawień swojej przeglądarki będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Więcej informacji.