Menu

Odpowiedź dla Sedlak&Sedlak

2 lipca br. na portalu wynagrodzenia.pl należącym do Państwa firmy ukazał się artykuł „Czy Polska praca jest chora?” kwestionujący tezę postawioną w maju br. przez NSZZ „Solidarność” w oparciu o Raport „Praca Polska 2010”.

Nasz raport jest jednym z kilku opracowań przygotowanych przez NSZZ „Solidarność” we współpracy z firmą S.Partner (wszystkie raporty są dostępne na stronie internetowej NSZZ „Solidarność”). Przedstawiają one obraz polskiej gospodarki, problemy społeczne, w tym dotyczące wynagrodzeń oraz problem elastyczności polskiego rynku pracy.

Nie podpisani autorzy artykułu na Waszym portalu stawiają w imieniu firmy niczym nie uprawnione zarzuty: „Czy przedstawiona w raporcie diagnoza stanu polskiego rynku pracy jest prawdziwa? Z przeprowadzonych przez Sedlak&Sedlak analiz wynika, że nie. W przypadku danych dotyczących rynku pracy oraz wynagrodzeń autorzy raportu wielokrotnie mijają się z faktami lub dokonują nierzetelnej ich interpretacji”.

Zarzut mijania się z faktami pozostaje gołosłowny, bo nie został wykazany. Natomiast co do rzetelności interpretacji danych-faktycznie o ocenę można się spierać pod warunkiem dochowania minimum przyzwoitości.

Prawidłowość danych i zastosowanych w raporcie metod wykazali eksperci S.Partner w przygotowanej i wysłanej do Państwa przez nich odpowiedzi. Ja w imię rzetelności pozwolę sobie zderzyć niektóre stawiane nam zarzuty z faktami właśnie:

 

1. Zarzut dotyczący minimalnego wynagrodzenia

„… trudno zrozumieć rekomendacje NSZZ „Solidarność” mówiące o wzroście minimalnego wynagrodzenia  do poziomu 60% przeciętnej płacy w Polsce. Proponowane rozwiązanie nie występuje w żadnym z ponad 100 krajów na świecie, w których obowiązuje płaca minimalna.”

Informujemy uprzejmie, że Komitet Praw Społecznych działający przy Radzie Europy na podstawie art. 4 ust. 1 Europejskiej Karty Społecznej przyjmuje, że minimalne wynagrodzenie jest godziwe, jeśli stanowi przynajmniej 60% przeciętnego wynagrodzenia. NSZZ „Solidarność” przychyla się do oceny poziomu godziwego minimalnego wynagrodzenia wyrażonego przez Komitet Praw Społecznych. Rekomendacja dotycząca osiągnięcia wartości płacy minimalnej w wysokości 60% przeciętnego wynagrodzenia wynika z dążenia do poprawy warunków życia osób najmniej zarabiających. Na stronach wynagrodzenia.pl w jednym z tekstów Redakcja portalu sama przyznaje, iż cytuję: „Praktycznie nigdzie w Europie poziom wynagrodzenia minimalnego nie odpowiada standardom godziwego, liczonemu zarówno metodą MOP, jak i EKS.”

Kolejny zarzut w sprawie minimalnego wynagrodzenia:

„Trudno również zrozumieć, dlaczego autorzy podając dane z 2010 roku zapomnieli zaznaczyć, że wynagrodzenie minimalne wzrosło do 1317 PLN.”

Nie zapomnieliśmy. Na stronie 23 raportu w tabeli podana została wartość płacy minimalnej w 2010 roku w wysokości 1317 zł brutto.

 

2. Zarzut, że rozwarstwienie płacowe w Polsce rzekomo nie pogłębia się

„Wbrew tezom „Solidarności” musimy podkreślić, że rozwarstwienie płacowe w Polsce ani nie jest „szokujące” ani „rażące”. Wręcz przeciwnie, w okresie ostatnich 10 lat utrzymuje się na zbliżonym poziomie. W latach 1999, 2001, 2002, 2004, 2006, 2008 rozpiętość płac przyjmowała następujące wartości: 356%, 373%, 399%, 421%, 432%, 410% (…). Dane te stoją w sprzeczności ze stwierdzeniem dotyczącym pogłębiającego się rozwarstwienia płacowego”. 

Co 2 lata, w październiku, GUS przedstawia rezultaty badań dotyczących rozpiętości pomiędzy najwięcej a najmniej zarabiającymi w opracowaniu pod tytułem „Struktura wynagrodzeń według zawodów”. Raport „Praca Polska 2010” w swojej treści zawiera dane dotyczące relacji przeciętnych wynagrodzeń z grup decylowych wynagrodzeń X i I. Grupa decylowa I zawiera wynagrodzenia 10% najniżej zarabiających Polaków natomiast grupa X zawiera wynagrodzenia 10% najwięcej zarabiających Polaków. W artykule przedstawiono natomiast wykres z wartościami z decyla IX, który nie określa wartości najwyższych zarobków.

Jak twierdzenie, że rozwarstwienie płacowe w Polsce nie jest szokujące ma się do danych, które znajdują się w innym miejscu na Państwa portalu wynagrodzenia.pl (nie cytujemy ich w naszym raporcie)? W tekście pod tytułem „Porównanie zarobków najbogatszych i najbiedniejszych” omawiającym raport OECD znajdujemy zdanie: „wskaźnik rozwarstwienia społecznego w Polsce znacznie odbiega od bilansu innych krajów Europy Środkowej. Co więcej wynik osiągnięty przez Polskę (13,5:1) świadczy o największych dysproporcjach społecznych w całej UE”. To jest Państwa komentarz do faktów. Jak on się ma do oskarżeń, które są kierowane pod naszym adresem?

Przytoczę jeszcze fragment tekstu „Pracujący biedni” z portalu gazeta.pl: „Według najnowszych badań CBOS ponad 2 mln Polaków to tzw. pracujący biedni. Pomimo tego, że ciężko pracują, żyją w biedzie. Ich sytuacja jest dowodem, że bieda nie wynika tylko z bezrobocia, ale czasem towarzyszy pracy”.

Można zamykać oczy na ciemniejszą stronę naszej rzeczywistości i udawać, że się jej nie dostrzega. Uciekanie się jednak do nieprawdziwych oskarżeń wobec ludzi i środowisk, którzy nie chcą o tym milczeć i mówią rzeczy komuś niewygodne jest w najwyższym stopniu naganne.

 

Szanowni Państwo, 

Jako organizacja reprezentująca pracowników mamy prawo a nawet obowiązek mówić, że płaca minimalna na poziomie 1317 zł należy do najniższych w Europie a różnica między najlepiej zarabiającymi a tymi, którzy zarabiają najmniej, sięgające średnio 794 proc. w naszym raporcie i 1350 proc. na Waszym portalu, są szokujące.  Każdy ma prawo do swoich opinii i własnej oceny faktów. Nie podejmując szerszej polemiki z Państwa poglądami, ograniczymy się do wyrażenia naszego oburzenia nieprawdziwymi oskarżeniami  o „manipulowanie danymi” czy „mijanie się z faktami”. Są one tym bardziej nie na miejscu, że sami Państwo posługujecie się danymi, które świadczą np. o największych dysproporcjach społecznych.

Informuję również, iż w tym samym czasie w czasopiśmie podejmującym m.in. problematykę polityki społecznej „Dialog” nr 1/2010 została przedstawiona, wyrażająca duże uznanie, zupełnie inna ocena zawartości Raportu „Praca Polska 2010”.
W oparciu o fakty opisane w raporcie, w tym odchodzenie od stałego stosunku pracy, uważamy, że teza iż polska praca jest chora, jest prawdziwa.

 

Z poważaniem
Marta Pióro
Biuro Prasowe Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”

Powrót na górę

Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" wykorzystuje na swoich stronach pliki cookie. Jeżeli nie zmienisz domyślnych ustawień swojej przeglądarki będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Więcej informacji.