Podczas obchodów niszczono naszą wystawę poświęconą Solidarności Walczącej
- Kategoria: W mediach
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Wydrukuj
- Podczas dzisiejszych obchodów 4. czerwca w Gdańsku doszło do prowokacji. W godzinach rannych jacyś zwolennicy - nie wiem czy KOD-u - którzy zjawili się przy Pomniku Poległych Stoczniowców przy okazji składania kwiatów przez Grzegorza Schetynę, niszczyli naszą wystawę, poświęconą Solidarności Walczącej. Sprawę zgłosiliśmy policji, jest donoszenie o niszczeniu. Nie wiem, czy kogoś już złapano - mówi dla portalu Tysol.pl Karol Guzikiewicz.
Wiceprzewodniczący komisji zakładowej NSZZ Solidarność Stoczni Gdańskiej skomentował również sprawę wykładu Leszka Jażdżewskiego o „burzeniu polskiego Kościoła”, który pojawił się w programie obchodów Święta Wolności i Solidarności w Gdańsku.
Czytaj więcej: Jażdżewski ma wystąpić na obchodach 4 czerwca. K. Guzikiewicz ("S"): To wydarzenie będzie dzielić
Na zaproszeniach imiennych, które były rozsyłane przez ostatnie tygodnie, nie było w planie tego wystąpienia. ECS twierdzi, że to nie ich inicjatywa - Basil Kerski mnie zapewnił, że był przeciwny. Również pani Dulkiewicz mówi, że ona w tym nie brała udziału. Za tę sferę odpowiada prezes Fundacji Gdańskiej, Jacek Bendykowski. Wykład ma charakter walki z Kościołem i jest to tym bardziej bolesne, że takie wydarzenia mają miejsce w momencie, kiedy my świętujemy 40. rocznicę pielgrzymki Ojca Świętego do Ojczyzny
- powiedział Karol Guzikiewicz.
Trzeba przeciwko takim sprawom protestować. Co ciekawe, z tego co mówią przedstawiciele tutejszej PO wynika, że nawet im takie wystąpienia nie są wygodne. To kto tym rządzi? Wygląda na to, że nie ECS, nie władze miasta, tylko tymi uroczystościami rządzą środowiska LGBT. Skoro inni na takie sytuacje nie reagują... przecież ten wykład o burzeniu Kościoła nie ma nic wspólnego z tą rocznicą. Nie mogę tego zrozumieć
- podkreślił związkowiec. Dodał, że zorganizowane przez miasto Gdańsk Święto Solidarności i Wolności to nic innego, jak polityczny wiec.
Te wystąpienia które ja monitoruję, to wystąpienia polityczne, bieżąca walka z rządem i Jarosławem Kaczyńskim. Dobrze, że tego nie firmujemy i udało nam się uzyskać wokół Pomnika Poległych Stoczniowców strefę wolną od tego typu wystąpień. Ludzie mogą tam spacerować, nic nie jest ogrodzone. My jako Solidarność pokazaliśmy że jesteśmy ponad podziałami politycznymi. Mam nadzieję, że te obchody będą bezpieczne i nie dojdzie do zakłócania porządku publicznego. Natomiast uroczystości organizowane przez nas były godne. Możemy powiedzieć, że upamiętniliśmy wszystkich Polaków, którzy zginęli po to, żebyśmy my dzisiaj mieli wolną Polskę
- podsumował Karol Guzikiewicz.
www.tysol.pl / raw