O niesprawiedliwości
- Kategoria: Zagranica
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Wydrukuj
Powszechne przeświadczenie, że na tzw. kryzysach ekonomicznych zarabiają najbogatsi kosztem reszty zaliczane jest powszechnie przez środowiska mainstreamowe do twierdzeń demagogicznych. To też, kiedy postulujemy podniesienie stóp podatkowych dla najbogatszych, spotykamy się z otwartym atakiem i posądzaniem o demagogię właśnie.
Tymczasem ostatnio publikowane raporty organizacji międzynarodowych potwierdzają obiegowy pewnik o akumulacji bogactwa i pogłębieniu biedy. Na stronach internetowych międzynarodowej organizacji humanitarnej Oxfam International można znaleźć raport nierówności społecznych we współczesnym świecie. Według tego raportu nierówności społeczne pogłębiają się w ostatnich trzydziestu latach, szczególnie podczas kryzysu ekonomicznego.
Według Oxfam International 80 najbogatszych ludzi na świecie posiada majątek równy majątkowi 3,5 miliarda najbiedniejszych. Najbardziej bogaci bogacą się dziennie o kolejne 668 milionów dolarów. Dla przykładu, gdyby właściciel Microsoftu – Bill Gates wydawał dziennie milion dolarów, to zajęłoby to mu aż 218 lat i to przy założeniu, że w tym czasie już by się nie bogacił. Raport ten nie jest odosobniony. W październiku bieżącego roku szwajcarska grupa finansowa Credit Suisse ogłosiła raport na podobny temat (Credit Suisse Global Wealth Report 2014). Według Szwajcarów 1% najzamożniejszych ludzi posiada we władaniu aż 48% światowego bogactwa. Jednocześnie połowa ludności nie posiada większego majątku niż 3650 dolarów, czyli około 12 tysięcy złotych. Ciekawą informacją jest to, gdzie mieszkają multimilionerzy.
Najwięcej z nich zamieszkuje Stany Zjednoczone Ameryki Północnej, bo tam mieszka aż połowa najzamożniejszych i co roku grono to się powiększa. W ostatnim, 2013 roku superbogaczy przybyło w USA więcej niż jest ich w Chinach (około 7,6 tysiąca osób). Kolejne miejsca na tej liście zajmują: Niemcy, Wielka Brytania, Francja i Włochy. Gdy mówimy o multimilionerach, to mamy na uwadze osoby, których majątek przekracza 50milionów dolarów. W całym świecie jest ich 128 tysięcy, podczas gdy w Polsce ~ 200 – 300. W ciągu roku na świecie liczba multimilionerów wzrasta o około 30 tysięcy. Jeśli zaś chodzi o milionerów, czyli ludzi, których majątek wynosi w granicach od 1 do 50 milionów dolarów, to w Polsce mieszka około 50 tysięcy takich ludzi, podobnie jak w Chile czy w Kolumbii.
Pomimo tego, że Polska nie należy do czołówki krajów o bardzo wysokim rozwarstwieniu, to i tak zalicza się do krajów o wysokiej nierówności społecznej, podobnie jak: Meksyk, Chile, Korea Południowa.
Te ciekawe i bulwersujące dane stoją w sprzeczności z postawą rozmaitych związków pracodawców, płaczących nad swoim losem. Przedstawiona sytuacja przypomina tę, którą opisuje kardynał Reinhard Marx w swoim „Kapitale”. Wnioski są jednoznaczne: bez politycznych decyzji wyrównujących jawne niesprawiedliwości, sytuacja taka skończyć się musi globalnymi niepokojami.
Waldemar Bartosz, przewodniczący ZR Świętokrzyskiego NSZZ "Solidarność"