Koniec autonomii Hongkongu, mieszkańcy protestują!
- Kategoria: Zagranica
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Wydrukuj
Chiński parlament zatwierdził w czwartek 28 maja decyzję narzucającą Hongkongowi prawo o bezpieczeństwie narodowym. Według władz chińskich nowe prawo ma na celu zwalczanie separatyzmu, terroryzmu, działalności wywrotowej i zagranicznych ingerencji w sprawy Hongkongu.
Podczas gdy Chiny w momencie uzyskania przez Hongkong niezależności od Wielkiej Brytanii w 1997 r. zapewniły, że jego oddzielny status administracyjny zostanie utrzymany jako Specjalny Region Administracyjny, decyzja w rzeczywistości kładzie kres zasadzie "jeden kraj, dwa systemy" i wyraźnie narusza art. 23 Ustawy zasadniczej Hongkongu, który upoważnia do stosowania lokalnego ustawodawstwa w sprawach bezpieczeństwa narodowego, przy czym Hongkong sprawowałby formalną kontrolę nad policją i sądownictwem.
W kontekście ciągłych prześladowań i nękania przywódców związków zawodowych i opozycji oraz brutalnego tłumienia pokojowych protestów, w tym zeszłorocznych protestów przeciwko ustawie o ekstradycji, oczywiste jest, że władze chińskie nadużywają dzisiejszych ograniczeń swobody przemieszczania się i zgromadzeń z powodu pandemii COVID-19, aby siłą narzucić swoją władzę wbrew woli mieszkańców Hongkongu. Fakt, że Pekin przeforsował decyzję, świadczy o jego całkowitym braku szacunku dla obywateli Hongkongu i pokazuje jego obawy przed silniejszym demokratycznym przywództwem politycznym i opozycją w Hongkongu.
Każdy sprzeciw lub protest jest już rutynowo uznawany za terroryzm. W ubiegłą niedzielę policja ponownie rozprawiła się z uczestnikami pokojowych protestów i zaatakowała dziennikarzy gazem łzawiącym, armatkami wodnymi i gazem pieprzowym; nauczyciele są oskarżani o podżeganie uczniów do buntu, a ukierunkowane cięcia budżetowe zmuszają ich do dostosowania programów nauczania w sposób dotąd nie mający miejsca.
Obecnie nie jest jasne, jaki będzie konkretny kształt nowych przepisów, ale narzucenie ich Hongkongowi z pominięciem lokalnego parlamentu będzie ograniczeniem autonomii regionu, którego mieszkańcy cieszą się swobodami niedostępnymi w Chinach kontynentalnych.
Kiedy administracja Hongkongu ogłosi tę decyzję, Chiny będą mogły jednostronnie zdecydować, które partie polityczne, media i organizacje społeczeństwa obywatelskiego mają zostać zakazane lub dozwolone.
Swobodne korzystanie z praw podstawowych w Hongkongu, w tym prawa związków zawodowych do swobodnego zrzeszania się i kontaktów z organizacjami międzynarodowymi, będzie tłumione w imię bezpieczeństwa narodowego. Oznaczałoby to koniec demokracji i podstawowych wolności w Hongkongu.
aw