Menu

Koniec protestu. Górnicy wyjechali na powierzchnię Wyróżniony

Po podpisaniu porozumienia z rządem górnicy, którzy od 10 dni protestowali pod ziemią, zakończyli akcję i wyjechali na powierzchnię. Czekały na nich rodziny, pracownicy kopalni i mieszkańcy Brzeszcz, Bytomia, Gliwic, Rudy Śląskiej i Zabrza.
 
Na wyjazd górników z kopalni Brzeszcze oczekiwało ok. 2 tys. ludzi. Były wiwaty, radość i łzy wzruszenia. Przewodniczący Solidarności w kopalni Stanisław Kłysz podziękował wszystkim, którzy pomagali protestującym górnikom, przede wszystkim mieszkańcom, którzy codziennie przychodzili pod kopalnię oraz samorządowcom. - Tutaj było widać prawdziwą solidarność - powiedział Andrzej Dyrdoń, wiceprzewodniczący zakładowej "S".
 
Przed kopalnią Pokój w Rudzie Śląskiej zebrało się ok. 5 tys. osób, m.in. uczestnicy manifestacji, która po południu przeszła ulicami miasta. Gdy ludzie dowiedzieli się o zakończeniu rozmów między związkowcami i stroną rządową, przeszli pod bramę zakładu. Podobnie było przed kopalniami Bobrek-Centrum i Sośnica-Makoszowy.
 
Podziemny protest rozpoczął się 7 stycznia w kopalni Brzeszcze po ogłoszeniu rządowego projektu likwidacji kopalń i miejsc pracy. Krótko po tym dołączyły kolejne 3 kopalnie wskazane przez rząd do likwidacji. W następnych dniach do podziemnej akcji przystąpiły pozostałe kopalnie Kompanii Węglowej, a później górnicy z kopalń innych  spółek węglowych. Po wielodniowych negocjacjach Międzyzwiązkowy Komitet Protestacyjno-Strajkowy, reprezentujący walczących o miejsca pracy górników zawarł z przedstawicielami rządu porozumienie kończące protest.
 
aga
 
Powrót na górę

Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" wykorzystuje na swoich stronach pliki cookie. Jeżeli nie zmienisz domyślnych ustawień swojej przeglądarki będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Więcej informacji.