W południe blokada, po południu rozmowy
- Kategoria: Branże
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Wydrukuj
W piątek w południe ponad 1000 górników z kopalni Jas-Mos na godzinę zablokowało rondo przy ul. Wodzisławskiej w Jastrzębiu-Zdroju. Górnicy spacerowali po rondzie i wznosili okrzyki: „Odwołać Zagórowskiego”. - Mieszkańcy miasta i kierowcy bili nam brawo. Życzyli, byśmy się nie poddali w walce o wprowadzenie ładu w naszej spółce - opowiada Grzegorz Masoń, pracownik kopalni Jas-Mos.
- Ta akcja miała na celu pokazanie ludziom, że pracownicy JSW nie pozwolą na dalsze niszczenie spółki przez prezesa Zagórowskiego. To on doprowadził naszą firmę do upadku i dlatego teraz załoga żąda jego odwołania. Chcieliśmy pokazać, że JSW jest w polskim górnictwie perłą w koronie, ale bardzo źle zarządzaną. My od podatników nie potrzebujemy ani centa. My chcemy, żeby firmą ktoś porządnie zarządzał. Chcemy wydobywać tyle węgla, żebyśmy mogli się sami utrzymywać i osiągać zyski - powiedział po zakończeniu blokady Piotr Szereda, rzecznik Międzyzwiązkowego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego JSW.
Więcej na www.solidarnosckatowice.pl