Przejdź do treści Wyszukiwarka

„Stand up” UAW mocno kroczy naprzód

  • środa, 18 Października 2023
  • Branże
  • Autor: Admin


Czy amerykańscy pracownicy branży motoryzacyjnej osiągną swoje cele i zmuszą przedsiębiorstwa „Wielkiej Trójki” do kompromisu?

Stand up to metoda strajku, podczas którego część pracowników-związkowców strajkuje, podczas gdy inni kontynuują pracę. W miarę eskalacji konfliktu strajki mogą rozprzestrzenić się na inne działy lub zakłady danego przedsiębiorstwa. Strategia ma tę zaletę, że pozwala oszczędnie gospodarować zasobami finansowymi związków zawodowych, a jednocześnie stopniowo staje się coraz bardziej uciążliwa dla pracodawców. W Polsce tego typu działania najczęściej określa się terminem strajk rotacyjny.

Właśnie na taką metodę działania zdecydowali się amerykańscy związkowcy z centrali United Automotive Workers, którzy prowadzą jedną z najbardziej znaczących akcji związkowych w XXI wieku. Strajkujący rzucili wyzwanie największym koncernom motoryzacyjnym w Stanach Zjednoczonych tj. General Motors, Ford i Stellantis.

Pisaliśmy o tym tutaj: https://www.solidarnosc.org.pl/najambitniejszy-od-dziesiecioleci-strajk-amerykanskich-pracownikow-branzy-motoryzacyjnej/

Wysokie dywidendy akcjonariuszy „upadających” firm

Po ponad miesiącu walki strajkowej, której poparcia udzielił m. in. prezydent USA Joe Biden, stanowiska części zarządów wymienionych firm wydają się zmieniać w kierunku pożądanym przez związkowców. Niemniej do zawarcia kompromisu jeszcze daleka droga a pracodawcy stosują zmasowaną kampanię mającą na celu zdyskredytowanie protestujących. W czołowych amerykańskich mediach zamieszczane są wywiady z dyrektorami firm motoryzacyjnych i ekspertami ekonomicznymi wskazującymi na dotkliwe skutki działań strajkujących. Podkreśla się, że protesty działają na korzyść konkurentów z branży. W niektórych głosach dominuje wręcz przekaz o niebezpieczeństwie doprowadzenia przedsiębiorstw do upadłości przez zbyt wygórowane żądania płacowe związkowców.

Z kolei członkowie UAW, głosem swojego przewodniczącego pytają: „Dlaczego możliwe jest, że w pierwszym półroczu 2023 r. zarząd Forda przeznaczył 3,8 mld dolarów na wypłatę dywidendy – mówił Shawn Fain, szef UAW – a jednocześnie sygnalizuje, że nasze oczekiwania płacowe, będące de facto żądaniem przywrócenia realnej wartości wynagrodzeń z roku 2008, są zagrożeniem dla stabilności firmy?”

To dane z oficjalnie zaprezentowanego raportu finansowego koncernu Ford, w którym dodatkowo do końca roku zapowiada się wypłatę inwestorom od 40% do 50% wolnych przepływów pieniężnych w formie dywidend i wykupu akcji własnych. Analogiczne mechanizmy funkcjonują w dwóch pozostałych koncernach.

„Ta sytuacja wyraźnie ilustruje jeden z największych problemów współczesnej Ameryki jaką jest finansjalizacja naszej gospodarki – mówi  „Solidarności” Emma Lou, działaczka UAW z Dywizji Północno-Zachodniej – Liczy się tylko zysk „grubych ryb” z Wall Street, a pracownicy są na samym końcu kolejki przy podziale zysków z wykonanej przez nich produkcji”.

Eskalacja strajków

Ostatni tydzień przyniósł kolejną eskalację akcji strajkowej; 11 października rozpoczął się strajk w fabryce Forda w Kentucky Truck, która jest najbardziej dochodowym zakładem koncernu na świecie, generującym rocznie ponad 25 mld $ przychodu, co, jak informuje UAW na swoim koncie na facebooku, daje 48 tys $ na minutę. https://www.facebook.com/uaw.union/videos/311408721610779

Dobrą wiadomością dla pracowników są rysujące się coraz wyraźniej pęknięcia w stanowiskach prezentowanych przez pracodawców. O ile GM wydaje się nie ulegać presji UAW, m. in. opublikowano komunikat zarządu firmy o stworzeniu nowej linii kredytowej na wypadek kontynuacji strajku o wartości 6 mld dolarów, o tyle Stellantis i Ford wykazują chęć wyjścia naprzeciw oczekiwaniom związków zawodowych. Szczególnie rozmowy z Fordem wydają się najbliższe finalizacji, co UAW chce potraktować jako dodatkowy element nacisku na zarządy General Motors i Stellantis.

„Jeśli Ford chce być amerykańską firmą i, jak mówi, przyjacielem amerykańskich pracowników, to powinien wypłacał amerykańskie świadczenia i odpowiedniej wysokości pensje – powiedział w minionym tygodniu Shawn Fain.

Dalsze informacje zza Oceanu już wkrótce.

(pp)