Solidarność z Praktiker Polska zaapelowała do minister rodziny pracy i polityki społecznej Elżbiety Rafalskiej o interwencje w sprawie dramatycznej sytuacji w firmie. Pracownicy nie otrzymali wynagrodzeń za kwiecień. Nie dostali też wypowiedzeń czy świadectw pracy, co pozwoliłoby im szukać nowego zatrudnienia. Z zarządem firmy nie mają żadnego kontaktu.
– Żyjemy w ciągłej niepewności. Nie wiemy czy w ogóle dostaniemy zaległe pensje. Nie możemy szukać nowej pracy. Sprawa dotyczy ponad 500 pracowników. W wielu przypadkach są to jedyni żywiciele rodziny, matki samotnie wychowujące dzieci – mówi Mariusz Włodarczyk, przewodniczący Komisji Zakładowej NSZZ Solidarność Pracowników Praktiker Polska.
Pracownicy liczą, że zaangażowanie resortu pracy pozwoli jak najszybciej wyjaśnić ich sytuację – Apelujemy do Pani Minister o objęcie specjalnym nadzorem przez podległe Pani instytucje sytuacji w Praktiker Polska. Zaangażowanie Ministerstwa Rodziny Pracy i Polityki Społecznej byłoby dla pracowników Praktiker Polska i ich rodzin gwarancją tego, że ich prawa będą respektowane oraz pozwoliłoby uniknąć eskalacji niepokojów społecznych w spółce – czytamy w piśmie skierowanym przez Solidarność z Praktiker Polska do minister Rafalskiej.
Kłopoty Praktiker Polska trwają od wielu miesięcy. Do marca 2013 r. sieć była własnością niemieckiej firmy Praktiker A.G., należącej do koncernu Metro. Następnie trafił w ręce nowego inwestora. Od listopada 2016 roku spółka znajdowała się w postępowaniu sanacyjnym. Rozpoczęto restrukturyzację, w wyniku której zamknięto część marketów.
W październiku zeszłego roku Spółka Metro Properties, właściciel centrów M1 z powodu długów wypowiedziała Praktikerowi umowy najmu. W lutym 2017 roku powierzchnie handlową większości sklepów należących do sieci zajęli komornicy. Obecnie działalność prowadzi już tylko kilka marketów m.in. w Gdańsku, Grudziądzu i Nowym Sączu. W pozostałych placówkach pracownicy codziennie rano meldują się w pracy tylko po to, aby podpisać listę obecności.
14 kwietnia Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy, X Wydział Gospodarczy dla spraw Upadłościowych i Restrukturyzacyjnych umorzył postępowanie sanacyjne prowadzone wobec Praktiker Polska. W ocenie związkowców fakt ten ostatecznie przekreśla szanse spółki na dalsze funkcjonowanie i sprawia, że ogłoszenie przez Praktiker Polska upadłości wydaje się być już tylko formalnością. W ostatnim czasie siedzibę spółki przeniesiono z Warszawy do Dąbrowy Górniczej. Jednak pod wskazanym w firmowych dokumentach adresem jest tylko skrzynka z nazwą firmy. – Nikt nie jest w stanie udzielić nam jakichkolwiek konkretnych informacji. 8 maja na nasz wniosek w firmie zjawili się inspektorzy Państwowej Inspekcji Pracy. Jednak im również nie udało się skontaktować z przedstawicielami zarządu. PIP będzie prowadzić dalsze czynności, ale to potrwa kolejne tygodnie – tłumaczy przewodniczący.