27 listopada Sejm zdecydował, że od przyszłego roku Wigilia Bożego Narodzenia będzie dniem wolnym od pracy. Jednocześnie do projektu ustawy dopisano dodatkową niedzielę handlową w grudniu. – Politycy dali wszystkim prezent, a pracownicy handlu dostali rózgi. Jak zwykle zostali potraktowani jak obywatele drugiej kategorii – komentuje Alfred Bujara, szef handlowej „Solidarności”.

Handel ma być jedyną branżą, która Wigilię będzie musiała odpracować. Wszyscy inni dostaną dzień wolny bezwarunkowo. To skrajnie niesprawiedliwe. Ciekawe czy politycy, którzy za tym głosowali, otworzą swoje biura poselskie w niedziele – mówi Alfred Bujara.

Zgłoszony przez Lewicę projekt ustanawiający Wigilię dniem wolnym od pracy w pierwotnej wersji nie zakładał żadnych zmian w liczbie niedziel handlowych w grudniu. Zapis o dodatkowej roboczej niedzieli dla pracowników handlu został wprowadzony przez posłów Koalicji Obywatelskiej podczas prac w sejmowych komisjach gospodarki i rozwoju oraz polityki społecznej i rodziny.

W odpowiedzi koło Razem zgłosiło poprawkę, która przywracała pierwotny kształt projektu, jednak podczas głosowania na posiedzeniu plenarnym Sejmu została ona odrzucona minimalną większością głosów. Ostatecznie posłowie przyjęli projekt w wersji zawierającej zapis o dodatkowej niedzieli handlowej w grudniu. – Docierają do nas informacje, że rządzący chcą w taki właśnie sposób, czyli po kawałku pozbawić pracowników handlu wolnych niedziel. Teraz zabrali pracownikom jedną niedziele, przy innej okazji zabiorą jeszcze kilka i w końcu zostaniemy z niczym. O wolne od pracy niedziele walczyliśmy przez wiele lat i nie pozwolimy sobie ich odebrać – mówi Alfred Bujara.

Przewodniczący wskazuje, że grudzień jest w handlu najbardziej intensywnym miesiącem. Z powodu wzmożonego ruchu przed Świętami, normą w sklepach jest praca po kilkanaście godzin dziennie. – Cały ten dodatkowy zysk trafia do pracodawców. Pracownicy nie mają z tego nic. Żadnych premii czy dodatkowych bonusów. Mogą sobie odebrać grudniowe nadgodziny w styczniu i tyle. Teraz politycy zabrali im jeszcze wolną niedzielę, czyli jeden z niewielu dni w grudniu, w którym mogą choć trochę odetchnąć od tej harówki – wskazuje szef handlowej „S”.

Zgodnie z wywalczoną przez handlową „Solidarność” ustawą o ograniczeniu handlu w niedziele, od kilku lat w grudniu handlowe są dwie niedziele poprzedzające Boże Narodzenie. Natomiast 24 grudnia sklepy mogą być czynne do godziny 14.00.

łk

źródło: solidarnosckatowice.pl
źródło foto: freepic.com

Translate »