Dziesiątki tysięcy ludzi protestowało 10 maja na ulicach stolicy przeciwko Zielonemu Ładowi. W demonstracji zorganizowanej przez NSZZ „Solidarność” i NSZZ „Solidarność” Rolników Indywidualnych wzięli udział pracownicy i rolnicy z całej Polski.
Zwracając się do uczestników demonstracji zgromadzonych przed Sejmem przewodniczący Komisji Krajowej związku Piotr Duda zaznaczył, że wbrew swojej nazwie Europejski Zielony Ład nie ma nic wspólnego z ładem i porządkiem. – To jest porządek przygotowany w Brukseli i my się na to nie godzimy – powiedział szef „Solidarności”.
Piotr Duda podkreślił, że na negatywne konsekwencje wprowadzania Zielonego Ładu „Solidarność” zwracała uwagę już w 2007 roku. – Już wtedy wiedzieliśmy, że to zniszczy naszą gospodarkę. Będzie niszczyć górnictwo, hutnictwo, przemysł energetyczny, dotknie także nas, indywidualnych odbiorców. I mieliśmy rację – zaznaczył przewodniczący Komisji Krajowej związku. Podkreślił, że po wejściu naszego kraju do Unii Europejskiej Polacy ciężko pracowali, co przełożyło się na poprawę warunków życia. Jednak to wszystko co udało się przez te wszystkie lata osiągnąć, zostanie zniweczone przez Zielony Ład. – Czyja to jest zasługa, że Polska się tak rozwinęła? Przede wszystkim nas Polaków, bo ciężko pracowaliśmy przez te 20 lat. Nie tylko po to, by być w strefie Schengen, ale także po to, żeby gospodarstwa domowe rosły w siłę, żebyśmy mieli więcej pieniędzy w portfelach – dodał szef związku.
Piotr Duda podkreślił, że w trakcie demonstracji rozpoczęto zbiórkę podpisów pod wnioskiem o rozpoczęcie ogólnopolskiego referendum w sprawie odrzucenia Europejskiego Zielonego Ładu w obecnym kształcie. Podpisało się pod nim 150 tys. osób. – My nie jesteśmy przeciwni temu, by żyć w zielonym środowisku, stąd pytanie referendalne mówi o Zielonym Ładzie w obecnym kształcie. My chcemy zachęt, dialogu chcemy rozmów – powiedział Piotr Duda.
W swoim przemówieniu przewodniczący śląsko-dąbrowskiej „Solidarności” Dominik Kolorz zaznaczył, że za realizację unijnej polityki klimatycznej odpowiedzialne są kolejne ekipy rządzące Polską, począwszy od premiera Donalda Tuska, poprzez Ewę Kopacz, Beatę Szydło i Mateusza Morawickiego.
Podkreślił, że wprowadzenie Europejskiego Zielonego Ładu oznacza koniec taniego prądu i paliwa, brak możliwości wyboru samochodu i decydowania o sposobie opalania własnego domu. – Jeszcze kilka lat temu mówili wam: ogrzewajcie swoje domy gazem, bo to jest ekologiczne paliwo. Teraz tzw. „elyta” brukselska stwierdziła, że nie będziecie ogrzewać domów gazem, a macie montować niemieckie pompy ciepła i możecie palić w piecach niemieckim pelletem – dodał przewodniczący śląsko-dąbrowskiej. Zaznaczył, że unijna polityka klimatyczna doprowadzi do zubożenia całego społeczeństwa. Rocznie w rożnego rodzaju podatkach każdy pracujący Polak zapłaci za Zielony Ład 32 tys. zł. – Wydrenują nasze kieszenie, wszyscy staniemy się biedni – powiedział Dominik Kolorz.
Z delegacją protestujących spotkał się Marszałek Sejmu Szymon Hołownia, któremu szef „Solidarności” wraz z przewodniczącym „Solidarności” Rolników Indywidualnych przekazali petycję w sprawie Europejskiego Zielonego Ładu.
Protest przeciwko unijnej polityce klimatycznej rozpoczął się w samo południe na placu Zamkowym. Stamtąd, przy dźwiękach wuwuzeli, niosąc biało-czerwone i związkowe flagi, demonstranci przemaszerowali przed siedzibę Przedstawicielstwa Komisji Europejskiej. Reprezentacja protestujących, udała się do budynku, by zostawić petycję adresowaną do przewodniczącej Komisji Europejskiej. Organizatorzy demonstracji zwrócili się do Ursuli von der Leyen o głęboką rewizję rozwiązań zawartych w Zielonym Ładzie. Zaznaczyli, że wdrożenie ich w obecnym kształcie doprowadzi do zapaści wielu gospodarek Europy Środkowo-Wschodniej, a w konsekwencji do upadku gospodarczego całej Europy.
ak
źródo: solidarnosckatowice.pl