W ocenie „Solidarności” działającej w Carrefour Polska zarząd sieci mógł staranniej zabezpieczyć osoby, które będą musiały odejść z pracy w związku z reorganizacją niektórych placówek handlowych. Propozycje strony związkowej dotyczące ochrony pracowników nie zostały uwzględnione w regulaminie zwolnień grupowych przygotowanym przez pracodawcę.
O zamiarze przeprowadzenia zwolnień grupowych zarząd sieci poinformował stronę związkową 19 stycznia tego roku. Tego samego dnia związkowcy otrzymali również propozycję regulaminu zwolnień grupowych opracowaną przez zarząd sieci. Termin rokowań na temat zapisów tego dokumentu upływał 8 lutego. – Pracodawca nie zaproponował nic do czego nie byłby zobligowany przepisami prawa pracy. W odpowiedzi przesłaliśmy mu swoje propozycje, które były korzystniejsze dla zwalnianych pracowników. Jedna z nich dotyczyła wypłaty dodatkowego świadczenia równego dwóm miesięcznym wynagrodzeniom. Odpowiedź otrzymaliśmy dopiero 8 lutego, czyli w ostatnim możliwym terminie przewidzianym na rokowania. Okazało się, że uwzględniony został tylko jeden z naszych postulatów – mówi Paweł Skowron przewodniczący „Solidarności” w Carrefour Polska.
Podkreśla, że w ten sposób pracodawca zamknął drogę do dalszych rokowań, twierdząc, że są one bezzasadne. – Nic nie stało na przeszkodzie, żebyśmy jeszcze rozmawiali – mówi.
W ocenie związkowców zarząd sieci mógł lepiej potraktować zwalnianych pracowników, powinien dołożyć wszelkich możliwych starań, żeby ich dobrze zabezpieczyć na czas bezrobocia i szukania nowego zatrudnienia. – Ci ludzie odchodzą nie ze swojej winy, tylko z winy pracodawcy, który postanowił zreorganizować swoje placówki – podkreśla Paweł Skowron. Zaznacza, że część osób, można były uchronić przed zwolnieniami przenosząc je do innych placówek handlowych należących do sieci. Jego zdaniem, taka sytuacja była możliwa np. w Łodzi.
Z informacji przekazanych przez portal dlahandlu.pl wynika, że zamkniętych zostanie ponad 20 sklepów z alkoholem oraz wybrane markety Carrefour Express o podobnym profilu. W sumie zwolnienia grupowe obejmą 160 osób.
ar