Ok. 250 pracowników real,- protestowało przed siedzibą spółki w Warszawie. W ten sposób związkowcy „Solidarności” chcieli zwrócić uwagę na żenująco niskie wynagrodzenia w tej sieci i przedłużające się negocjacje płacowe.
Od kilku miesięcy w spółce trwają negocjacje płacowe. „Solidarność” domaga się 500 zł podwyżki dla wszystkich zatrudnionych, ale zarząd spółki lekceważy ten postulat. Podczas czerwcowych rozmów zaproponował jedynie podwyższenie najniższego wynagrodzenia z 1326 zł do 1450 zł od 1 października 2008 r. dla osób, które przepracowały jeden rok i wzrost dodatku na pranie odzieży.
Zdaniem „S” takie propozycje są niewystarczające. – Strony się spotykają i nic więcej. Trudno powiedzieć, że te negocjacje odbywają się w duchu dialogu społecznego – mówił podczas pikiety Alfred Bujara, przewodniczący Sekcji Krajowej Pracowników Handlu NSZZ „S”.
Do protestujących związkowców wyszła Pani Magdalena Stalpińska dyrektor pionu personalnego firmy. Delegacja związkowców spotkała się z członkiem Zarządu Real Panem Tomaszem Kiewisz, który powiedział, że zarząd nie widzi potrzeby podniesienia wynagrodzenia zasadniczego. Słowa te jeszcze bardziej oburzyły pracowników sieci. Demonstranci przekazali zarządowi petycję, w której wzywają pracodawcę do podjęcie merytorycznych rozmów. – Żądamy realnych, a nie wirtualnych podwyżek – podkreślali demonstranci.
Galopujący wzrost cen żywności, paliw oraz innych stałych opłat, które w dramatyczny sposób obciążyły nasze budżety domowe jest, dla wielu z nas ciężarem nie do udźwignięcia. Pomimo rzetelnie i uczciwie wykonywanej pracy nie jesteśmy w stanie za otrzymane wynagrodzenie utrzymać naszych rodzin zapewniając im minimum egzystencjalne – napisali w imieniu pracowników sieci związkowcy „Solidarności” w petycji do prezesa spółki.
Po zakończeniu pikiety demonstranci przez blisko godzinę blokowali dostęp do kas w Warszawskim realu,- przy ul. Krakowskiej 61. Była to pierwsza taka akcja w kraju. Na prośbę dyrektora regionu Pana Benedykta Pacholczyk o godz. 15.00 odblokowano kasy. Jeżeli postulat płacowy nie zostanie spełniony, zaostrzymy akcję protestacyjną – zapowiadają związkowcy.
A.K.