W hipermarketach Real zawrzało, kiedy pracownicy dowiedzieli się, że w Wielką Sobotę będą musieli pracować do godz. 21. Związkowcy zagrozili strajkiem, ale sieć sklepów tylko częściowo wycofała się z pomysłu – czytamy na portalu Gazety Wyborczej.

Na propozycję zmian zareagowali związkowcy. W liście do prezesa sieci przedstawiciele pracowników kilku hipermarketów z naszego regionu zagrozili w Wielką Sobotę strajkiem włoskim i pikietami. Argumentowali, że propozycja jest nieetyczna, narusza zasady współżycia społecznego i jest zamachem na tradycję chrześcijańską.

Związkowcy upierali się, żeby sklepy zamknąć o godz. 16. W końcu krakowskim targiem stanęło na 18. Agnieszka Łukiewicz-Stachera, rzeczniczka prasowa hipermarketów Real wyjaśnia, że przedłużając godziny otwarcia sklepów firma chciała wyjść naprzeciw potrzebom klientów, którzy nawet w Wielką Sobotę tłumnie przyjeżdżają na zakupy.

Inne sieci w przedświąteczną sobotę również będą pracowały do późnego popołudnia. Sklepy Tesco będą czynne do godz. 18, a Auchan jeszcze nie zdecydował czy zamknie swoje placówki o 16 czy o 18.

gazeta.pl

Translate »