Kierownictwo jednego z hipermarketów Real na Śląsku chciało, aby placówka była otwarta w Wielką Sobotę do godziny 21.00. Zawiązki zawodowe zagroziły strajkiem, jeśli do tego dojdzie.
Pracownicy sklepu sieci Real na Śląsku zostali poinformowani, że w tym roku w Wielką Sobotę przed świętami wielkanocnymi będą musieli pracować do późna. Hipermarket miał być otwarty do 21.00, co oznacza, że ostatni pracownicy wyjdą ze sklepów jeszcze kilka godzin później.
Święta Wielkanocne to dla handlu trudny okres: sklepy muszą być zamknięte. Aby sobie zrekompensować choć w części straty wynikające z zamknięcia sklepów, Real postanowił pracować dłużej niż zwykle w sobotę poprzedzającą wolne dni.
Hipermarkety tej sieci dotychczas pracowały w Wielką Sobotę do godz. 16.00. W tym roku jeden z nich miał być otwarty pięć godzin dłużej. Związkowcy z Reala zapowiadają, że dojdzie do strajków, jeśli zarząd Reala nie zmieni decyzji w sprawie godzin pracy w Wielką Sobotę. Strajki mają polegać na powolnej obsłudze klientów i pikietowaniu przed sklepami.
Ostatecznie okazało się, że śląski Real wycofał się z pomysłu pracy do godz. 21. Większość hipermarketów tej sieci będzie w Wielką Sobotę otwarta do 18.00.
JS