W ubiegłym tygodniu podczas zjazdu Uni-Europa Commerce w Madrycie, organizacji zrzeszającej związki zawodowe pracowników handlu ze wszystkich krajów Europy, przez aklamację powierzono Panu funkcję jej wiceprzewodniczącego. Jak Pan odebrał tą nominację?
Nie odbieram jej indywidualnie. Moim zdaniem to uhonorowanie całej Solidarności. Nasz związek został doceniony i obdarzony dużym zaufaniem, którego postaram się nie zawieść. Mój wybór na stanowisko wiceprzewodniczącego Uni-Europa Commerce świadczy i tym, że działalność Solidarności w Polsce została zauważona i dostrzeżona przez konfederację. My cały czas zaznaczamy naszą obecność w sieciach handlowych, skutecznie prowadzimy walkę o wyższe płace w handlu i godne warunki zatrudnienia.
Czy stanowisko wiceprzewodniczącego Uni-Europa Commerce zwiększy możliwości handlowej Solidarności?
Z pewnością zwiększy możliwości jej oddziaływania na działalność konfederacji. Nominacja jest dla mnie poważnym wyzwaniem, bo konfederacja działa w dobrze zorganizowanym kapitale międzynarodowym, świetnie przygotowuje akcje związkowe. Zadaniem jej kierownictwa jest m.in. negocjowanie z sieciami handlowymi na poziomie trans granicznym i opiniowanie prawa europejskiego. W Polsce często jesteśmy lekceważeni przez zarządzających sieciami handlowymi. Nie chcą z nami rozmawiać, wykorzystują swoją silniejszą pozycję. Mam nadzieję, że moja nowa funkcja wzmocni handlowa Solidarność w negocjacjach z pracodawcami, że będziemy mogli jeszcze skuteczniej walczyć o poprawę warunków pracy i płacy pracowników handlu.
Jakie zadania powierzyła Panu konfederacja?
Na pewno będę zajmował się koordynacją działań konfederacji w Europie Środkowej i w krajach bałkańskich. Naszym zadaniem jest zwiększanie liczebności handlowych związków zawodowych w Europie oraz pozyskiwaniem nowych członków. Nie obawiam się żadnych zadań wynikających z mojej nowej funkcji, bo dobrze znam problemy pracowników handlu, które są identyczne we wszystkich krajach Europy.
BEA
Tygodnik Śląsko-Dąbrowski NSZZ Solidarność