Niecodzienny happening przed stadionem narodowym w Warszawie zorganizowali 29 lutego pracownicy hipermarketów, aby zwrócić uwagę na warunki pracy w handlu. Miejsce i termin wybrali nieprzypadkowo. W tym dniu odbędzie się mecz otwarcia Polska – Portugalia, a Portugalczycy to największy właściciel sieci sklepów w Polsce.

Dlatego związkowcy z handlu rozegrali „dziwny mecz” przed wejściem głównym stadionu. Z jednej strony „kierownik” kopiący piłkę, z drugiej pracownik poganiany do większego zaangażowania się w grę. Całość okraszona bezczelnymi uwagami, jakie często przełożeni wypowiadają wobec swoich podwładnych.

Chcemy w ten sposób zwrócić uwagę na pogarszające się warunki pracy w super i hipermarketach. Coraz więcej osób zgłasza te patologie na stronie www.hiperwyzysk.pl – mówił jeden z organizatorów Alfred Bujara, szef Sekcji Krajowej Pracowników Handlu NSZZ „Solidarność”.

Jego zdaniem dla naprawy sytuacji potrzeba przede wszystkim prawdziwego dialogu z pracodawcą, którego dzisiaj nie ma.

– Forma happeningu jest zupełnie inną formą przekazu niż typowa manifestacja. Raczej staramy się na wesoło, kolorowo poinformować społeczeństwo o problemach w handlu – uzasadniał z kolei Kacper Stachowski, szef działu rozwoju KK.

Związkowców z marketów wsparła grupa ze śląsko-dąbrowskiej „Solidarności”.

 

 

Translate »