W handlu jest nawet 200 tys. wakatów. Z chęcią powitamy w naszych załogach pracowników z Ukrainy. Podkreślam jednak, że należy im pomagać uczciwie – powinni być zatrudnieni na takich samych warunkach, jak polscy pracownicy – mówi w rozmowie z dlahandlu.pl Alfred Bujara, szef handlowej „Solidarności”.
Alfred Bujara zdradził, ze w przyszłym tygodniu „Solidarność” wyśle pisma do organizacji branżowych zrzeszających pracodawców, w których podniesie kwestie zatrudniania pracowników z Ukrainy.
Zatrudnianie Ukraińców? Tylko na umowę o pracę!
– Pracownicy z Ukrainy powinni być zatrudnieni na takich samych warunkach, jak Polacy. Chodzi tu przede wszystkim o formę zatrudnienia w oparciu o umowę o pracę, a nie umowę cywilno-prawną, za pośrednictwem agencji pracy tymczasowej. Ci ludzie, a mowa głównie o kobietach przeżywają teraz dramat, nie możemy pozwolić na to, aby byli wykorzystywani jako tańsza siła robocza. Pracownikom z Ukrainy powinny też przysługiwać wszystkie świadczenia socjalne i, w razie konieczności, możliwość udania się na zwolnienie lekarskie – mówi Alfred Bujara.
Nasz rozmówca dodaje, że przed branżą wiele wyzwań. – Nowych pracowników trzeba będzie przeszkolić, pokazać im, na czym polega praca w handlu w Polsce. To zadanie przede wszystkim dla już pracujących w sklepach. Pomagając uciekającym przed wojną, możemy w jakimś stopniu rozwiązać problem braku rąk do pracy. Jeszcze raz podkreślam: musimy być w tej pomocy uczciwi – zaznacza szef handlowej „Solidarności”.
Źródło: dlahandlu.pl