W ubiegłym tygodniu poseł PiS Kazimierz Smoliński w Polsat News zapowiedział, że rząd, aby zatrzymać narastającą inflację zamierza obniżyć cenę VAT na podstawowe artykuły żywnościowe. – Chcemy wprowadzić ceny regulowane na artykuły żywnościowe – chleb, cukier, mąkę. Jeżeli inflacja będzie wzrastała, to nawet takie rozwiązanie może zostać wprowadzone – dodał polityk PiS.
Ceny regulowane pogrążą polski handel?
Zdaniem Alfreda Bujary, szefa handlowej Solidarności, ten pomysł może przynieść fatalne w skutkach konsekwencje. – Już teraz polscy kupcy kupują w hurcie za kwoty, które uniemożliwiają osiągnięcie satysfakcjonującej marży. Ceny regulowane tylko ten proces pogłębią. Kto zyska? Tradycyjnie – duże, głównie zagraniczne sieci, które mają w Polsce 80 proc. handlu. Proces konsolidacji sektora może się pogłębić po wprowadzeniu takich rozwiązań. Czy zyska konsument? Moim zdaniem nie, bo ceny zasadniczo nie spadną, to nie będzie odczuwana różnica. Zyskają najmocniejsi, którzy mogą pozwolić sobie na czasowe obniżki cen towarów. Proces ten może skutkować w najgorszym scenariuszu erozją podmiotów z polskim kapitałem, zamykaniem biznesów, zwolnieniami – mówi Alfred Bujara w rozmowie z dlahandlu.pl.