Wolna niedziela obroniła się ekonomicznie i społecznie. Jest normalnością, którą od lat cieszą się nasi koledzy i koleżanki w innych krajach – powiedział Alfred Bujara, przewodniczący Sekretariatu Krajowego Banków, Handlu i Ubezpieczeń NSZZ „Solidarność”, w poniedziałkowej audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.
Do Sejmu trafił poselski projekt dot. uszczelnienia zakazu handlu w niedzielę. Apeluje o to m.in. handlowa „Solidarność” [więcej].
Jak zaznaczył Alfred Bujara, „jest to jedyny ratunek, ażeby ochronić wolne niedziele”.
– Chodzi o to, by doprecyzować, co jest przeważającą działalnością. Obecnie jest ona wtedy, kiedy 50 procent przychodów jest z danej grupy towarowej. Sklep spożywczy musiałby mieć ponad 50 proc. przychodów usługowych wynikających z Ustawy prawo pocztowe. Uszczelnienie tego sprawi, że sklepy nie będą udawały placówek pocztowych, co ma obecnie miejsce. (…) To pokazuje słabość państwa w stosunku do korporacji – zaznaczył gość Radia Maryja.
Przewodniczący Sekretariatu Krajowego Banków, Handlu i Ubezpieczeń NSZZ „Solidarność” zwrócił uwagę na to, że „pracownicy nie wyobrażają sobie dzisiaj, żeby odebrano im wolną niedzielę”.
– Zaniepokojeni sytuacją są także polscy kupcy. Niedziela jest jedynym dniem, w którym mogą podreperować swoje obroty. Dzięki temu mogą przetrwać na rynku. Tendencja upadku małych sklepów została zahamowana dzięki ustawie ograniczającej handel w niedzielę. Dzisiaj trudno jest konkurować z wielkimi sieciami. Niedziela jest więc ostatnią deską ratunku. Jak zostanie im zabrana, będą musieli zamknąć swoje sklepy i nie będziemy mieć polskiego kapitału. Rząd tego nie widzi – powiedział.
Alfred Bujara wskazał, że gastronomia, hotelarstwo czy turystyka stały się beneficjentem ustawy o wolnej niedzieli w pierwszym roku jej obowiązywania.
– Polacy inaczej spędzają dzisiaj niedzielę, planują weekend. Na wolnej niedzieli nikt nie stracił. Sieci handlowe cały czas były jednak przeciwne i wydawały bardzo dużo pieniądze na lobbowanie tematu. (…) Walczymy dziś przeciwko wielkiemu kapitałowi. Nie ma przesłanek ekonomicznych na ich korzyść – zaznaczył gość „Aktualności dnia”.
– Wolna niedziela obroniła się ekonomicznie i społecznie. Jest normalnością, którą od lat cieszą się nasi koledzy i koleżanki w innych krajach – dodał.
Źródło: https://www.radiomaryja.pl/informacje/tylko-u-nas-a-bujara-wolna-niedziela-obronila-sie-ekonomicznie-i-spolecznie/