Zdjęcie: pixabay
Żródło: Tysol.pl
Autor: Marcin Koziestański
Połowa klientów w sklepach ma źle założoną maseczkę lub w ogóle nie zasłania ust i nosa – alarmuje handlowa Solidarność. Związkowcy chcą, żeby pracownicy handlu mogli zaszczepić się na koronawirusa w tym samym czasie, co nauczyciele. 3 lutego skierowali w tej sprawie apel do prezydenta Andrzeja Dudy.
– Zebraliśmy informacje z ponad 100 hipermarketów, supermarketów i dyskontów z całego kraju. We wszystkich tych placówkach pracownicy mówią, że ok. 50 proc. klientów nosi maseczkę na brodzie lub nie zakłada jej wcale. Sytuacja pod tym względem pogarsza się z tygodnia na tydzień – mówi Alfred Bujara, przewodniczący Krajowego Sekretariatu Banków, Handlu i Ubezpieczeń NSZZ „Solidarność”.
Bujara dodaje, że pracownicy handlu coraz częściej spotykają się z agresją ze strony klientów, którzy nie przestrzegają rygorów sanitarnych obowiązujących w sklepach. – Gdy kasjerka zwraca takiemu klientowi uwagę i prosi, żeby założył maseczkę, często kończy się to awanturą i wyzwiskami pod jej adresem. Codziennie dostajemy sygnały o takich zdarzeniach – podkreśla szef handlowej „S”.
3 lutego związkowcy skierowali do prezydenta Andrzeja Dudy apel o wsparcie ich postulatu dotyczącego uwzględnienia pracowników handlu jako jednej z priorytetowych grup w Narodowym Programie Szczepień. W ich ocenie osoby zatrudnione w tym sektorze powinny mieć możliwość zaszczepienia się na COVID-19 w tym samym czasie, co nauczyciele. – Pracownicy handlu są jedną z grup zawodowych najbardziej narażonych na zakażenie koronawirusem. Każdego dnia stykają się z setkami klientów. Przy kasach, czy w wypełnionych towarem alejkach hipermarketów i dyskontów spożywczych nie ma możliwości zachowania odpowiedniego dystansu społecznego – czytamy w treści apelu skierowanego do prezydenta Andrzeja Dudy.
W ocenie Krajowego Sekretariatu Banków, Handlu i Ubezpieczeń NSZZ „Solidarność” jak najszybsze umożliwienie pracownikom handlu zaszczepienia się jest wskazane nie tylko ze względu na bezpieczeństwo samych pracowników i ich rodzin, ale również z uwagi na dobro klientów sklepów, czyli całego społeczeństwa. „W sytuacji, gdy spora część zakażonych koronawirusem przechodzi chorobę bezobjawowo, każdy pracownik sklepu może bezwiednie zarażać dziesiątki klientów, tym osoby starsze, najbardziej narażone na ciężki przebieg COVID-19” – napisali w apelu do Andrzeja Dudy przedstawiciele handlowej „S”.
Jak przypomina Alfred Bujara, 5 stycznia związkowcy rozmawiali z prezydentem Dudą w formie telekonferencji o trudnych warunkach pracy w handlu w dobie pandemii. – Wówczas Pan prezydent przychylnie odniósł się do naszego postulatu dotyczącego szczepień. Dlatego bardzo liczymy na jego wsparcie – zaznacza szef handlowej „S”.