Członkowie NSZZ „Solidarność”!
Drodzy Przyjaciele!
Podpisana 5 maja 2020 roku „Umowa programowa” pomiędzy NSZZ „Solidarność” a kandydatem
na Prezydenta RP Andrzejem Dudą gwarantuje kontynuację polityki, dzięki której polscy pracownicy,
a co za tym idzie również całe rodziny, bardzo dużo zyskali przez ostatnie pięć lat.
Do najważniejszych osiągnięć, które są realizacją postulatów „Solidarności” zapisanych w „Umowie
programowej” z ówczesnym kandydatem na prezydenta Andrzejem Dudą z 5 maja 2015 r., zaliczamy:
przywrócenie wieku emerytalnego, podniesienie kwoty wolnej od podatku dla najuboższych, ograniczenie
handlu w niedzielę, ustanowienie minimalnej stawki godzinowej i radykalny wzrost płacy minimalnej,
wprowadzenie minimalnego wynagrodzenia zasadniczego dla pracowników służby zdrowia, lepsze warunki
w sądach pracy i lepsza ochrona przed bezprawnym zwolnieniem, podwyżki w sferze finansów publicznych,
wyższy odpis na zakładowy fundusz świadczeń socjalnych, zniesienie syndromu pierwszej dniówki,
wyłączenie z płacy minimalnej dodatków nocnych oraz dodatków stażowych, przywrócenie pluralizmu
związkowego w służbach mundurowych, wzmocnienie dialogu społecznego. Do tego wielkie programy
społeczne dla rodzin wychowujących dzieci i dla seniorów.
Dokonaliśmy tego przy wsparciu urzędującego Prezydenta, który wielokrotnie stawał po stronie
„Solidarności” w sytuacjach konfliktowych i wspierał nasz Związek, gdy rząd Zjednoczonej Prawicy nie
wywiązywał się ze swoich zobowiązań lub łamał zasady dialogu społecznego.
Podpisując nową umowę, chcemy tę owocną współpracę kontynuować, tym bardziej, że wiele
postulatów jest jeszcze do zrealizowania, choćby kwestia emerytur stażowych, których przez opór rządzącej
większości nie udało się uzyskać.
W imieniu Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” apeluję do wszystkich Członków i Sympatyków Związku
o poparcie w najbliższych wyborach kandydatury obecnego Prezydenta Andrzeja Dudy. W naszej ocenie jest
On gwarantem zachowania dotychczasowej propracowniczej i prospołecznej polityki, dającym nadzieję na
realizację kolejnych naszych postulatów.
Mamy świadomość, że nic nie jest dane raz na zawsze, a zmiana osoby na najważniejszej funkcji w Polsce
może oznaczać utratę uprawnień, które wywalczyliśmy przez ostatnie 5 lat.