W poniedziałek o godzinie 12 w bielanach Wrocławskich rozpoczęła się pikieta pod siedzibą Amazona. To protest przeciwko złym warunkom pracy w halach internetowego giganta w Bielanach Wrocławskich.
Związkowcy podkreślają, że pomimo wielokrotnych prób doprowadzenia do merytorycznych rozmów nie mieli możliwości usiąść przy negocjacyjnym stole z zarządem spółki, aby przedstawić swoje najważniejsze postulaty. Na liście najważniejszych postulatów związkowców z zakładowej „Solidarności” jest pięć punktów. Związkowcy żądają przede wszystkim przestrzegani przez Zarząd Amazona ustawy o związkach zawodowych, podjęcia negocjacji płacowych, zaprzestania zwiększania normy pracy, szczególności w okresie świątecznym, poprawienia jakości posiłków, poprawy warunków pracy.
Grzegorz Cisoń – przewodniczący zakładowej „Solidarności” powiedział, że związkowcy wielokrotnie podkreślali chęć dialogu i wypracowania wspólnych rozwiązań. – W zamian spotkaliśmy się z lekceważącym stosunkiem oraz zasłanianiem się wewnętrznymi, tajemniczymi procedurami, o których pracownicy nie mają pojęcia. – podkreśla i dodaje – Pomimo, że z mocy Konstytucji i przepisów prawa jedyną instytucją uprawnioną do reprezentowania praw i interesów pracowników jest Związek Zawodowy, podczas spotkania zostaliśmy porównani do zespołu piłkarskiego, który powołał do życia Amazon.
Radosław Mechliński – zastępca przewodniczącego dolnośląskiej „Solidarności” zwrócił uwagę, że dwa lata temu społeczeństwo entuzjastycznie przyjęło do wiadomości stworzenie nowych miejsc pracy – Gdy otwierano w bielanach Wrocławskich i w Sadach pod Poznaniem centra logistyczne Amazona wszyscy się z tego cieszyli. Szybko jednak okazało się, że radość zastąpiło rozczarowanie. Światowy potentat potraktował nasz kraj jako idealne miejsce dla czerpania zysków.
Kazimierz Kimso – szef dolnośląskiej „Solidarności” uważa, że jest rolą państwa i polityków, aby przestrzeganie polskiego prawa było egzekwowane – podkreślił. Nie odbieramy zysków pracodawcy, ale żądamy, aby za ciężką pracę odpowiednio wynagrodził swoich pracowników. Apeluję do polityków, aby w Komisji Dialogu Społecznego rozmawiać o niegodziwości zachodnich korporacji w stosunku do polskich pracowników.
Obecny był na niej również Alfred Bujara – przewodniczący Krajowego Sekretariatu Banków Handlu i Ubezpieczeń NSZZ „Solidarność”, który zadeklarował wsparcie pracownikom – członkom Amazon od Sekcji Krajowej Pracowników Handlu NSZZ „Solidarność” oraz struktur Europejskich i Światowych Związków Zawodowych UNI w walce o polepszenie warunków pracy i płacy w Polsce.
Bujara przypomniał, że pikieta jest częścią ogólnoeuropejskiej akcji. W Niemczech pracownicy zastrajkowali, przerywając pracę. – Tam protestują, mimo że zarabiają cztery razy więcej. Polacy dostają 13 złotych za godzinę, oni 13 euro. Niema zgody na takie traktowanie i wykorzystywanie pracowników. To jest kolonializm – podkreślał Bujara
Z protestującymi solidaryzuje się ogólnoświatowa federacja związkowa UNI , która zrzesza m.in. „Solidarność” handlową. Bujara odczytał list poparcia od UNI Global.