Alfred Bujara: Małe rodzinne sklepy mogą teraz zarabiać więcej
• czwartek, 14 luty 2019 07:17
Jaka będzie przyszłość ustawy dotyczącej zakazu handlu w niedzielę? Resort rodziny, pracy i polityki społecznej deklaruje, że nie ma prac nad zmianami obowiązujących zapisów. Natomiast premier Mateusz Morawiecki zapowiada, że niedługo zapadną decyzję związane z tym tematem. Czwartkowy gość poranka „Siódma 9” Alfred Bujara twierdzi, że ustawa została dobrze przyjęta przez ogół obywateli. Przewodniczący Sekcji Krajowej Pracowników Handlu NSZZ Solidarność w rozmowie z Jarosławem Wydrą zapewniał, że obowiązujące zapisy spełniają na razie pokładane w ustawie nadzieje.
„Pracownicy niezmiernie się cieszą, dziękują. W tym roku są to już trzy wolne niedziele, a w niektórych miesiącach nawet cztery, bo tylko ostatnia niedziela miesiąca jest robocza. Popatrzmy na gospodarkę, bo wcześniej ci wielcy pracodawcy, którzy byli przeciwni mówili, że polska gospodarka z tego tytułu się zawali, PKB spadnie, obroty także. Mamy sytuację, że od marca ubiegłego roku te obroty w handlu wzrastają”.
„Polacy nauczyli się robienia swoich zakupów zdecydowanie wcześniej, ale przede wszystkim uczą się planować swój cały weekend” – dodał Alfred Bujara.
„Ta ustawa była trafiona. To jest coś, co daliśmy pracownikom, którzy od lat domagali się wolnej niedzieli. To coś, co daje dużo dobrych rezultatów i jest wartością dodaną”.
Czwartkowy gość poranka powiedział, że właściciele wielkich sklepów zawsze będą lobbowali na rzecz zniesienia zakazu. Nawet jeśli nie ponoszą dużych strat w związku z wolnymi niedzielami. Z ostatnich badań wynika jednak, że zakaz pozytywnie wpłynął na małe rodzinne sklepy, które mogą właśnie w tych dniach więcej zarobić. Zdaniem Alfreda Bujary wzrost sprzedaży w takich sklepach dochodzi nawet do 700 proc.