Przejdź do treści Wyszukiwarka

Rybacy z „S” protestowali w Świnoujściu

  • poniedziałek, 03 Lipca 2023
  • Branże
  • Autor: Admin

Protest rybaków w Świnoujściu / fot. Artur S. Górski/NSZZ "S" Region Gdański


30 czerwca, punktualnie w samo południe rozpoczął się protest rybaków rekreacyjnych, którzy korzystając z wyjątkowej okazji otwarcia tunelu pod rzeka Świną przybyli do Świnoujścia, by okazać swoje niezadowolenie wobec bierności rządu, który nie respektuje zawartego z protestującymi rybakami porozumienia.

Porozumienie zawarte zostało na początku 2020 roku i miało gwarantować rekompensaty za utratę możliwości połowów dorsza. Protest zorganizowała Komisja Zakładowa NSZZ „Solidarność” Pracowników Morza Bałtyckiego zrzeszająca rybaków armatorów kutrów turystycznych, na których poławia się ryby przy pomocy wędek.

Rybacy mają wsparcie Związku

O problemach rybaków, właścicieli kutrów, którzy uprawiają wędkarstwo rekreacyjne wielokrotnie informowane były ministerstwa – najpierw Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej, na którego czele stał ówczesny minister Marek Gróbarczyk, dziś pełnomocnik rządu ds. gospodarki wodnej, po zmianach – w Ministerstwie Infrastruktury.

Nikt z rządu nie poczuwa się w kompetencji by sprawę w końcu załatwić. Podpisane 16 stycznia 2020 r. porozumienie, które miało gwarantować rekompensaty za odstąpienie od łowienia dorsza, leży na dnie którejś z ministerialnych szuflad. Urzędnicy, opłacani przez podatników, udają, że nie ma problemu. Rybacy, mający za warsztat pracy kutry i Morze Bałtyckie udali się więc po pomoc do NSZZ „Solidarność”. I ta została im udzielona. Mają wsparcie Związku.

Spotkanie tzw. ostatniej szansy z 21 czerwca br., na które przybyli przewodniczący ZRG NSZZ „S” Krzysztof Dośla i jego zastępca Roman Kuzimski, wspierający rybaków-związkowców, nic nie przyniosło. Rozmów w Ministerstwie Infrastruktury nie podjęto. Dzień później zasugerowano w ministerstwie, że rybacy mogą udać się do innego resortu – do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

„Rekompensat nie ma”

Rybacy są zawiedzeni bezczynnością władz państwa i są coraz bardziej zdeterminowani. Blokowali w proteście trasę na Hel i rondo we Władysławowie. W kwietniu br. pracownicy Morza Bałtyckiego, zrzeszeni w NSZZ „Solidarność”, blisko dwie godziny blokowali dojazd i wyjazd z Baltic Hub Container Terminal, największego terminala kontenerowego nad Bałtykiem (z udziałem Skarbu Państwa). Bronili nie miejsc pracy – te bezpowrotnie utracili. Chcą po prostu realizacji porozumienia zawartego z nimi przed trzema laty przez rząd, reprezentowany przez Marka Gróbarczyka. Rekompensat ciągle nie ma, mimo składanych deklaracji. Wędrują więc po warszawskich gabinetach – wysyłani „od Annasza do Kajfasza”.

W proteście oprócz kilkudziesięciu rybaków uczestniczyli związkowcy z Regionu Gdańskiego.

Region Gdański NSZZ „Solidarność”