Przejdź do treści Wyszukiwarka

Piotr Duda o Walcowni Rur „Andrzej”: Zamiast likwidować zakład, powinniśmy szukać inwestorów

  • poniedziałek, 27 Maja 2024
  • W mediach
  • Autor: Admin

fot. P.Machnica


– Argumenty o przestarzałej technologii i wysokich kosztach to tylko pretekst. Przez lata nie inwestowano w nowoczesne maszyny, a teraz koszty energii są zbyt wysokie, aby kontynuować działalność. Zamiast likwidować zakład, powinniśmy szukać inwestorów i środków na modernizację – powiedział Piotr Duda, przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” w rozmowie z Nową Trybuną Opolską, komentując doniesienia o likwidacji zakładu w Zawadzkiem.

Piotr Duda w wywiadzie dla „Nowej Trybuny Opolskiej” mówił o działaniach Solidarności związanych z Zielonym Ładem, m.in. o akcji referendalnej. Wspominał także o ważnych dla Związku emeryturach stażowych.

Duża część rozmowy jednak toczyła się wokół niedawnych doniesień na temat likwidacji Walcowni Rur „Andrzej” w Zawadzkiem.

„Rozważamy różne możliwości”

– Solidarność jest w kontakcie z przewodniczącym regionu Śląska Opolskiego Dariuszem Brzęczkiem oraz pracownikami walcowni. (…) Rozważamy różne możliwości prawne, aby powstrzymać likwidację, która została ogłoszona niespodziewanie i bez wcześniejszych sygnałów

– powiedział Piotr Duda pytany o działania Solidarności w związku z likwidacją zakładu.

– Rozważamy złożenie pozwu sądowego, aby wstrzymać proces likwidacji. Skontaktowaliśmy się już z naszymi prawnikami, którzy analizują możliwość złożenia pozwu zbiorowego w imieniu pracowników. Chcemy również zwrócić się do Inspekcji Pracy o dokładną kontrolę całego procesu, aby upewnić się, że wszystkie procedury są przestrzegane

– zapewnił również Przewodniczący.

„Przestarzała technologia i wysokie koszty to tylko pretekst”

Piotr Duda odniósł się także do powodów likwidacji zakładu.

– Argumenty o przestarzałej technologii i wysokich kosztach to tylko pretekst. Przez lata nie inwestowano w nowoczesne maszyny, a teraz koszty energii są zbyt wysokie, aby kontynuować działalność. Zamiast likwidować zakład, powinniśmy szukać inwestorów i środków na modernizację. Współpraca z nowym rządem Tuska powinna skupić się na tworzeniu mechanizmów ochrony pracowników przed masowymi zwolnieniami

– przekonywał w rozmowie z dziennikarzem „Nowej Trybuny Opolskiej”.

„Destabilizacja lokalnego rynku pracy”

Rozmawiano również o konsekwencjach likwidacji walcowni rur dla okolicznej społeczności.

– Likwidacja walcowni będzie miała katastrofalne skutki dla lokalnej społeczności. To nie tylko utrata miejsc pracy, ale także spadek dochodów wielu rodzin i destabilizacja lokalnego rynku pracy. Wiele lokalnych firm, które współpracują z walcownią, również ucierpi. Dlatego musimy zrobić wszystko, aby powstrzymać ten proces i znaleźć rozwiązanie, które pozwoli na zachowanie miejsc pracy

– powiedział Przewodniczący.

CZYTAJ TAKŻE: Będzie protest przed bramą Walcowni Rur „Andrzej”

źródło: Nowa Trybuna Opolska