Przejdź do treści Wyszukiwarka

Pierwsza spacyfikowana kopalnia

  • poniedziałek, 06 Grudnia 2021
  • Branże
  • Autor: Admin


We wtorek 7 grudnia w cechowni kopalni Halemba w Rudzie Śląskiej zostanie otwarta wystawa poświęcona wydarzeniom grudnia 1981 roku i działalności zakładowej „Solidarności” w latach 80-tych.

– Historia wydarzeń w naszej kopalni zawsze pozostawała w cieniu. Z tamtych mrocznych czasów w zbiorowej pamięci zapisały się przede wszystkim tragiczne wydarzenia w kopalni Wujek i Manifest Lipcowy, czy podziemny strajk w kopalni Piast. Tymczasem Halemba była przypuszczalnie pierwszą po ogłoszeniu stanu wojennego kopalnią, do której weszły oddziały ZOMO, żeby spacyfikować strajkujących górników. Naszym obowiązkiem jest, aby o tym w 40. rocznicę tamtych wydarzeń przypomnieć – mówi Artur Braszkiewicz, przewodniczący „Solidarności” w KWK Ruda Ruch Halemba.

Na wystawie w cechowni kopalni Halemba można będzie zobaczyć unikalne dokumenty i fotografie, poznać losy ukrywanego w stanie wojennym sztandaru zakładowej „Solidarności” i jego dwóch kopii, a także zapoznać się z historią tzw. czarnej monstrancji, czyli monstrancji wykonanej z węgla, którą górnicy z Halemby chcieli ofiarować w prezencie Ojcu Świętemu Janowi Pawłowi II w trakcie jego pielgrzymki do Polski w 1987 roku.

Otwarcie wystawy zaplanowano na godz. 10.00. Obok reprezentantów zakładowej „Solidarności” i przedstawicieli dyrekcji zakładu uczestniczyć w nim będą górnicy, którzy strajkowali w kopalni Halemba przeciwko wprowadzeniu stanu wojennego, świadkowie i uczestnicy tamtych wydarzeń.

W nocy z 12 na 13 grudnia 1981 roku w całym kraju aparat bezpieczeństwa rozpoczął aresztowania działaczy „Solidarności”, w tym m. in. Stanisława Kiermesa, przewodniczącego związku w Halembie. 13 grudnia w proteście przeciwko wprowadzeniu stanu wojennego i internowaniu działaczy „Solidarności” górnicy z Halemby rozpoczęli strajk. 14 grudnia w godzinach wieczornych rozpoczęła się pacyfikacja zakładu. Górnicy nie mieli szans z uzbrojonymi oddziałami milicji. Musieli wycofać się z kopalni. Część schroniła się w domach i w hotelu górniczym, część w pobliskim kościele. Byli ranni, na szczęście nie było ofiar śmiertelnych.

www.solidarnosckatowice.pl