Za system kaucyjny zapłacą wszyscy, tylko nie producenci opakowań

Polacy będą dopłacać do systemu kaucyjnego. Będą też musieli tak prowadzić segregację dodatkowych trzech frakcji odpadów

W 2025 roku czeka nas mała rewolucja w systemie gospodarowania odpadami. W życie wchodzą nowe przepisy – konieczność segregacji tekstyliów, których nie wrzucimy już do odpadów zmieszanych, a do kolejnego rodzaju kontenera, zmiana w segregacji odpadów budowlanych i konieczność dzielenia ich na sześć frakcji (drewno, metale, szkło, tworzywa sztuczne, gips, odpady mineralne), w życie wejdzie też system kaucyjny. System, który od miesięcy wywołuje spore emocje i rozgrzewa debaty toczące się w branży odpadowej.

Czym jest system kaucyjny i dlaczego budzi tyle kontrowersji? Podstawą wprowadzenia w Polsce tego systemu jest dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady Unii Europejskiej 2019/904 w sprawie zmniejszenia wpływu niektórych produktów z tworzyw sztucznych na środowisko (tzw. dyrektywa SUP).

Z założenia, system kaucyjny jest mechanizmem promującym selektywną zbiórkę odpadów, ich recykling i ponowne wykorzystanie

Obejmuje on niektóre opakowania, za które w momencie sprzedaży pobierana będzie dodatkowa opłata (kaucja) z możliwością jej odzyskania w przypadku zwrotu takiego opakowania do punktów selektywnej zbiórki odpadów, których prowadzanie będzie obligatoryjne dla sklepów o powierzchni większej niż 200 m2. Opłata została ustalona na poziomie 1 zł za butelkę szklaną wielokrotnego użytku o pojemności do 1,5 litra oraz 50 groszy za opakowania jednorazowego użytku, jak butelki plastikowe PET o pojemności do 3 litrów i puszki metalowe o pojemności do 1 litra.

System ten miał wejść w życie od 1 stycznia 2025 r., jednak ze względu na liczne głosy ze strony podmiotów zaangażowanych w system gospodarowania odpadami i brak optymalnego przygotowania rynku oraz przepisów, wejdzie w życie z opóźnieniem, nie wcześniej niż od 1 października 2025 r.

Specjaliści z branży zalecają, aby wdrożenie przepisów miało miejsce jeszcze później – od 1 stycznia 2026 roku, aby zacząć od nowego okresy sprawozdawczego.

Obecnie jest procedowany Projekt ustawy o zmianie ustawy o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi, który doprecyzowuje przepisy dotyczące wydawania, cofania i zmieniania zezwolenia na prowadzenie systemu kaucyjnego – m.in. wszystkie sklepy (także te, o powierzchni poniżej 200 m2) będą mieć obowiązek przyjęcia szklanych opakowań wielokrotnego użytku, jeśli sprzedają napoje w takich butelkach, zniesiony będzie obowiązek zbierania w systemie opakowań po mleku i napojach mlecznych.

Płynie wiele głosów ze strony specjalistów czy z samorządów, że wdrożenie systemu kaucyjnego bez systemu rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP) nie ma większego uzasadnienia

ROP opiera się na znanej doktrynie środowiskowej, że „zanieczyszczający płaci”. To producenci mają więc z założenia ponosić koszty środowiskowe swoich opakowań, wnosząc opłatę produktową, która powinna być tym wyższa, im bardziej szkodliwy dla środowiska jest produkt. Ponoszą oni też odpowiedzialność finansową i organizacyjną związaną ze zbiórką odpadów po tych produktach. Niestety, pomimo tego że termin wejścia w życie przepisów minął w 2022 roku, Polska jest ostatnim krajem w UE, który nadal ich nie ma.

Związek Gmin Wiejskich Rzeczypospolitej Polskiej (ZWRP), ale również inne samorządy oraz ich związki, cały czas podnoszą kwestię, że wprowadzenie systemu kaucyjnego powinno być poprzedzone wprowadzeniem ROP. Bez tego kroku, system gospodarowania odpadami będzie finansowany przez wszystkich, tylko nie przez producentów opakowań. Jak czytamy w stanowisku ZWRP: „Rozszerzona Odpowiedzialność Producenta jest najważniejsza i poprzez ekoprojektowanie i ekomodulację wpłynie na ograniczenie zróżnicowania opakowań i produktów opakowaniowych w zakresie materiałów, z których są wykonane, co z kolei przełoży się na ich recyklowalność. System kaucyjny, bez ROP nie służy podstawowej zasadzie: zanieczyszczający płaci. System kaucyjny jest organizacyjnym rozwiązaniem, które ma wspomagać ROP, a nie odwrotnie”.

Wprowadzenie wyłącznie systemu kaucyjnego, z pominięciem ROP, nie wpłynie więc w żaden sposób na ekologiczność opakowań, nie przymusi producentów, aby ich opakowania były ekologiczne, i w jak największym stopniu recyklowalne, a jedynie zbierze z rynku opakowania takie jak butelki PET, puszki i szklane butelki. Nadal pozostanie nierozwiązany problem z zagospodarowaniem odpadów, takich jak opakowania wielomateriałowe, tacki, owijki na butelki, kubki na jogurty czy folie. System kaucyjny powinien być integralną częścią ROP. Jako osobny byt nie ma uzasadnienia, a jedynie wprowadzi niepotrzebne komplikacje w istniejącym systemie gospodarowania odpadami.

Samorządy obawiają się, że system kaucyjny stanie się konkurencją dla gminnych systemów selektywnej zbiórki odpadów

System kaucyjny może zmienić morfologię strumienia odpadów i „wysysać” z rynku cenne frakcje, co do których samorządy są zobligowane prowadzić recykling i mają narzucone ustawowe limity, aby poziom recyklingu osiągnąć. Limity te stale rosną – w 2023 roku poziom recyklingu miał osiągnąć 35%, w tym roku jest to 45%, w przyszłym będzie to 55%, a w 2035 roku już 65%. Jeżeli się to nie uda, samorządom grożą sankcje finansowe, które docelowo zostaną przerzucone na mieszkańców. Zdaniem Śląskiego Związku Gmin i Powiatów, frakcje odpadów zbierane w ramach systemu kaucyjnego powinny być wliczane do gminnych poziomów recyklingu.

Płacąc kaucję za opakowanie, która będzie naliczana przy kasie, to klienci ponoszą wyższe koszty zakupu produktów spożywczych, a nie producent, który to opakowanie wytworzył

Ustawa zakłada, że nieodebrana kaucja zostanie przeznaczona na finansowanie systemu kaucyjnego. Tym samym to Polacy będą się dokładać do systemu. Polacy będą też musieli tak naprawdę prowadzić segregację dodatkowych trzech frakcji odpadów objętych systemem, dostarczyć je niezgniecione do punktu odbioru, a jeżeli są mieszkańcami mniejszych gmin, dodatkowo muszą jeszcze taki punkt znaleźć. Może się bowiem zdarzyć, że w mniejszych miejscowościach będzie kłopot, aby odzyskać kaucję za wszystkie opakowania, wiele gmin nie ma na swoim terenie tak dużych placówek handlowych. A zatem, nie mogąc odzyskać kaucji, stratni będą konsumenci.

źródło: nto.pl

Czytaj też...

“Tylko Razem”- XXXII KZD

Rozpoczęły się obrady 32. Krajowego Zjazdu Delegatów…

czytaj więcej
Bilety na spektakl „Dobrze się kłamie” z 50% zniżką

Mamy przyjemność zaprosić Państwa 27 kwietnia do…

czytaj więcej
Jak nowe tablice dalszego trwania życia wpłyną na wysokość emerytur

Od 1 kwietnia obowiązują nowe prognozy dotyczące…

czytaj więcej
Zdrowych, pełnych wiary i nadziei Świąt Wielkanocnych

czytaj więcej
Strona korzysta
z plików Cookies.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na ich używanie.