Trudno o inne określenie. Sytuacja jest zła
Zwolnienia grupowe w Poczcie Polskiej S.A. i widmo zwolnień około 250 pracowników w Top Farms Głubczyce oraz blisko stu pracowników firm współpracujących z rolniczym kombinatem; te dwa ważne społecznie tematy były dzisiaj przedmiotem dyskusji plenarnego posiedzenia Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego.

Prezes Związku Gin Śląska Opolskiego Czesław Tomalik zaproponował usunięcie z porządku obrad tematu dotyczącego Poczty Polskiej z powodu nieobecności dyrektora regionalnego firmy. Uznał, że bez udziału przedstawicieli kierownictwa debata byłaby jednostronna, ponieważ obecni byli jedynie związkowcy.
Wiceprzewodniczący NSZZ “Solidarność” Grzegorz Adamczyk sprzeciwił się pomysłowi rezygnacji z debaty o Poczcie Polskiej, podkreślając, że sytuacja w firmie budzi poważne obawy i nie można czekać na przyjazd dyrektora. Przewodniczący WRDS w Opolu, Dariusz Brzęczek, zaznaczył, że dyrektor został zaproszony, ale nie odpowiedział na zaproszenie, po czym zarządził głosowanie nad porządkiem obrad.
Zgodnie z przyjętym porządkiem WRDS zajęła się problemem firmy Top Farms w Głubczycach, która z powodu utraty prawa do użytkowania niemal 5000 hektarów gruntów rolnych może być zmuszona do zwolnienia 250 pracowników oraz likwidacji około 100 etatów w firmach współpracujących.
W omawianym temacie głos zabrali:
– prezes Zarzadu Top Farms Głubczyce pan Łukasz Krechowiecki,
– członek Zarządu Top Farms Głubczyce pan Krzysztof Tkacz,
– dyrektor Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa w Opolu pan Ryszard Grüner,
– członek WRDS, pracownik Top Farms Głubczyce, pan Janusz Gużda.
Członkowie zarządu spółki Top Farms oraz dyrektor opolskiego oddziału Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa (KOWR), Ryszard Grüner, omówili obecną sytuację prawną firmy. Grunty użytkowane przez Top Farms mają zostać wystawione na przetarg. Planowane jest, za zgodą Ministra Rolnictwa, utworzenie na bazie obecnego gospodarstwa dwóch Ośrodków Produkcji Rolnej, które będą ubiegać się o możliwość gospodarowania na części tych ziem. Celem tych działań jest uniknięcie masowych zwolnień pracowników.
Stanowisko w omawianej sprawie zostanie poddane głosowaniu drogą on-line.

Przewodniczący WRDS Dariusz Brzęczek odnosząc się do zagrożenia utraty pracy łącznie blisko 350 pracowników podkreślił, że dramatyzm sytuacji jest tym większy, że w powiecie Głubczyckim funkcjonuje coraz mniej zakładów produkcyjnych. Zwolnienia pogłębią bezrobocie, które już przekracza 10%.

Następnie przewodniczący WRDS wprowadzając temat Poczty Polskiej wyraził ogromną obawę, że obecny kształt jej reformy może doprowadzić do likwidacji instytucji o 500-letniej historii i strategicznym znaczeniu dla polskich miast i wsi. Mającej ogromne znaczenie dla gospodarki państwa, obronności i bezpieczeństwa naszego kraju. Otwierając dyskusję w tym temacie powitał obecnych zaproszonych gości:
– przewodniczącego Sekretariatu Łączności NSZZ „Solidarność” pana Wiesława Królikowskiego,
– przewodniczącą OPZZ Pracowników Poczty Polskiej S.A. panią Agnieszkę Sanecką – Wąchałę,
– przewodniczącego OP NSZZ „Solidarność” Pracowników Poczty Polskiej S.A. pana Sławomira Machnika,
– byłego członka WRDS, członka Prezydium Sekretariatu panią Magdalenę Lebiedź.

Przewodniczący Sekretariatu Łączności NSZZ „Solidarność” Wiesław Królikowski poinformował, że w ciągu ostatniego roku z Poczty Polskiej zwolniono 10 tys. pracowników, a dyrekcja planuje zwolnić kolejnych 4 tys. Królikowski podkreślił, że Poczta Polska nie jest na skraju upadku, gdyż Unia Europejska zatwierdziła dla niej dopłatę w wysokości ponad 3 mld zł rocznie. Zaznaczył również, że największym dłużnikiem Poczty jest państwo polskie i zasugerował, że prezes spółki powinien wystąpić do komornika o zajęcie majątku państwa.

Agnieszka Sanecka-Wąchała z OPZZ wyraziła żal, że dyrektor Sylwester Gos nie pojawił się na spotkaniu, mimo że tego dnia był obecny w Opolu. Omówiła pozostawiającą wiele do życzenia sytuację panującą w Poczcie Polskiej.

Przewodniczący NSZZ “Solidarność” w Poczcie Polskiej Sławomir Machnik szczegółowo przedstawił problemy, z którymi na co dzień borykają się pracownicy Poczty Polskiej na Opolszczyźnie. Nadmienił, że dyrektor Sylwester Gos nadzoruje trzy regiony – kielecki, katowicki i opolski – i na co dzień pracuje w Katowicach. W Opolu nie ma obecnie żadnej dyrekcji, co uniemożliwia między innymi składanie reklamacji na miejscu.
Grzegorz Adamczyk podkreślił, że Poczta Polska jest instytucją o strategicznym znaczeniu i wyraził obawy, że może być celowo destabilizowana. Zwrócił uwagę na opóźnienia w dostarczaniu przesyłek, brak informacji o zwalnianych pracownikach oraz zakłócenia w doręczaniu rent i emerytur na obszarach wiejskich. Zaapelował do władz województwa o przywrócenie rejonu opolskiego Poczty Polskiej.
Przewodniczący struktur wojewódzkich Federacji Pracodawców Polskich Mirosław Mandryga wyraził zaniepokojenie sytuacją Poczty Polskiej, wskazując, że zagrożone jest konstytucyjne prawo obywateli do godności, ponieważ opóźnienia w dostarczaniu rent i emerytur naruszają to prawo.
Po powyższej dyskusji odczytano, przekazane członkom WRDS przez stronę społeczną, Stanowisko ws. Poczty Polskiej S.A.
WRDS zdecydowało, że zostanie ono poddane głosowaniu drogą obiegową on-line.

red.