Przejdź do treści Wyszukiwarka

Nie żyje Józef Pintera, bydgoski działacz opozycji antykomunistycznej

  • środa, 05 Lipca 2023
  • Regiony
  • Autor: Admin

fot. pixabay.com


„W ubiegłą sobotę na cmentarzu św. Mikołaja w Bydgoszczy pożegnaliśmy Józefa Pinterę. Józef był zasłużonym działaczem opozycji w czasach PRL-u, ale przede wszystkim wielkim przyjacielem Solidarności, aż do końca swoich dni. Zawsze mogliśmy liczyć na jego pomoc, wsparcie i życzliwość w codziennej działalności Związku. Józef miał 77 lat’ – przekazuje bydgoska Solidarność.

Józef Pintera od września 1980 roku był członkiem Komitetu Założycielskiego NSZZ „Solidarność” w Zakładach Chemicznych „Organika Zachem” w Bydgoszczy, a następnie działaczem Komisji Zakładowej. Od grudnia 1981 r. do listopada 1982 r. wchodził w skład zespołu redakcyjnego bydgoskiego pisma Komitetu Obrony Społecznej „KOS”.

W latach 1981-1989 zajmował się kolportażem nielegalnych pism i ulotek na terenie Zakładów Chemicznych „Organika Zachem”. W latach 1983-1989 zaangażował się w działalność Prymasowskiego Komitetu Pomocy Osobom Pozbawionym Wolności i ich Rodzinom, współorganizował Tygodnie Kultury Chrześcijańskiej w Bydgoszczy oraz Komitet Pomocy Aresztowanym.
Wojskowy Obóz Internowania w Chełmnie

Działalność opozycyjna Józefa nie spodobała się ówczesnym władzom. W ramach represji został umieszczony w Wojskowym Obozie Specjalnym w Chełmnie. Obóz w Chełmnie był jednym z wielu miejsc gdzie władze komunistyczne – pod pozorem ćwiczeń wojskowych- pozbawiły wolności członków Solidarności.

– W czasie pobytu tam praktycznie cały czas przechorował. Czyli w normalnych warunkach powinien być zwolniony do cywila, ale dzisiaj to wiemy, komisja lekarska w Grudziądzu, która miała prawo zwalniać ludzi do cywila miała zalecenie, żeby tego nie robić – wspomina Tadeusz Antkowiak ze stowarzyszenia „Chełminiacy 1982”.

Sam Pintera tak opowiadał o tamtych latach – Myślałem naiwnie, że mundur żołnierza Polskiego jest cenny również dla komunistów, przecież także w nim walczyli, że niemożliwe jest by odważyli się go zeszmacić – tłumaczył. – Cały czas do wyjazdu do Chełmna łudziłem się, że to koszmarna bzdura. Chyba dlatego to, co później spotkało mnie w Chełmnie przeżyłem w sposób bardzo szczególny – wspominał Pintera.

Józef mówił również o tym jak byli traktowani internowani – Patrząc z perspektywy czasu, nie mogę zrozumieć, na co liczyłem jadąc do Chełmna. Po przyjeździe, podczas rejestracji, oświadczyłem ma­jorowi, chyba przewodniczącemu komisji, że wiem o nowej formie internowania, za­znaczając jednocześnie, że jeżeli mylę się, to przynajmniej ze względu na mój dojrzały wiek, jak również stan zdrowia oczekuję zwolnienia mnie z ćwiczeń. Major spokojnie odparował, że mam dobre informacje i dopiero tu nauczą nas rozumu i zrobią z nami porządek – dodał Pintera.

Walka o sprawiedliwość

Przez wiele lat wojskowe obozy internowania, zorganizowane jesienią 1982 r. na terenie całego kraju, starano się celowo wymazać z historii. Józef Pintera aktywnie działał na rzecz upamiętniania tej formy represji wobec opozycji. Dokumentował i upowszechniał wiedzę o istnieniu wojskowego obozu internowania w Chełmnie, współorganizował Stowarzyszenie Osób Internowanych „Chełminiacy 1982”. Zabiegał o powstanie pomnika-obelisku upamiętniającego mieszkańców Chełmna, którzy pomagali internowanym na Kępie Panieńskiej. Inicjował i organizował uroczystości upamiętniające internowanie w wojskowym obozie w Chełmnie w okresie stanu wojennego.

Zaangażował się w przygotowanie wniosku Stowarzyszenia do Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Gdańsku o wszczęcie śledztwa w sprawie bezprawnego powołania na ćwiczenia wojskowe w okresie 03.11.1982 -16.02.1983 r. działaczy opozycyjnych w jednostce wojskowej w Chełmnie. Podczas procesu pełnił rolę oskarżyciela posiłkowego.

Józef Pintera za swoją działalność opozycyjną otrzymał Krzyż Wolności i Solidarności, który odebrał 16 marca 2015 r.
Patriotyczne wychowanie młodzieży

Józefowi bardzo zależało na patriotycznym kształceniu i wychowaniu młodzieży. Organizował i przeprowadzał tzw. żywe lekcje historii. Jako osoba z odpowiednim bagażem życiowych doświadczeń przekazywał swoje wspomnienia i prawdę o tamtych niełatwych czasach podczas wizyt z uczniami w szkołach. Bardzo mu zależało, żeby młodzi ludzi wykazywali w swoim życiu patriotyczną postawę i myśleli o drugim człowieku, a nie tylko o sobie.

Józef pełnił również funkcję kustosza w Muzeum Wolności i Solidarności po zmarłym Sebastianie Malinowskim. W muzeum można było zobaczyć pamiątki historyczne i dzieła sztuki związane z NSZZ „Solidarność” i walką narodu polskiego o wolność.

Źródło: NSZZ ,,Solidarność” Region Bydgoski