Przejdź do treści Wyszukiwarka

Najambitniejszy od dziesięcioleci strajk amerykańskich pracowników branży motoryzacyjnej

  • poniedziałek, 09 Października 2023
  • Branże
  • Autor: Admin


Trwający od połowy września strajk jest pierwszym przypadkiem w historii amerykańskiego ruchu związkowego gdy pracownicy wszystkich trzech największych koncernów samochodowych działających w USA (Ford, General Motors, Stellantis) połączyli siły i podjęli akcję strajkową w tym samym czasie.

Protest pracowników amerykańskiego sektora motoryzacyjnego zorganizowany jest pod flagą związku zawodowego United Auto Workers (UAW). Związkowcy  protestują przeciwko finansjalizacji ich branży co skutkuje m. in. spadkiem realnej wartości ich wynagrodzeń, w ujęciu 2008-2023 jest to minus 19,3%, przy jednoczesnej wypłacie dla akcjonariuszy ponad 66 miliardów USD w ujęciu 2013-2022. Domagają się m. in.  podwyżek wynagrodzeń, przywrócenia ulg sprzed kryzysu finansowego z 2008 r. np. świadczeń dla emerytów i zwiększenia puli płatnego urlopu.

Wygrywają tylko bogaci

„Nie rozumiemy dlaczego firmy, które w ciągu ostatnich 10 lat osiągnęły zyski na poziomie 250 miliardów USD nie chcą rozmawiać o realnym wzroście wynagrodzeń pracowników – mówi Shawn Fain, przewodniczący UAW – Szczególnie oburzające jest to, że po roku 2008 firmy te otrzymywały miliardy dolarów pomocy publicznej, czyli pochodzącej również z podatków płaconych przez swoich pracowników, a premie prezesa jednej z nich to rocznie ponad 20 milionów dolarów. Obecnie firmy generują zyski, którymi powinny dzielić się również z pracownikami, a nie tylko z bogaczami z Wall Street.”

Olbrzymią frustrację wywołują również informacje, że rząd federalny przygotowuje dla firm motoryzacyjnych gigantyczne subsydia aby ułatwić im transformację produkcji w kierunku elektromobilności. W tym kontekście pojawia się pytanie czy wypłaty tak sowitych premii i dywidend mają swoje uzasadnienie? Szczególnie, że zapomina się o zwykłych pracownikach, którzy z roku na rok realnie zarabiają coraz mniej. To wręcz fundamentalne kwestie dla modelu społeczno-gospodarczego, który obowiązuje w USA. Jest to również przyczyna dla której strajk UAW zdobywa coraz większe poparcie w amerykańskim społeczeństwie. „Świat patrzy, a zwykli ludzie są po naszej stronie – mówi Shawn Fain – widzieliśmy mnóstwo sondaży, które jasno pokazują, że Amerykanie popierają to co robimy”.

Skuteczna taktyka związkowców

Związkowcy, aby uniknąć uprzedzającej strajk decyzji pracodawców o zamknięciu danego zakładu tzw. lockout, to specyfika amerykańskich regulacji, do końca utrzymywali w tajemnicy, w których zakładach „Wielkiej Trójki” rozpoczną protesty. Ostatecznie pierwsze strajki wybuchły w fabryce Stellantis w Toledo w stanie Ohio, fabryce Forda w Wayne w stanie Michigan i w fabryce General Motors w Wentzville w stanie Missouri.

 „To dla nas decydujący moment” – mówił w nocy z 14 na 15 września Shawn Fain, niecałe dwie godziny przed planowanym rozpoczęciem pierwszych strajków w wyznaczonych trzech lokalizacjach.

Obecnie strajk jest rozszerzany na inne zakłady co ma zmusić pracodawców do zmiany nastawienia i powrotu do negocjacyjnego stołu. Wydaje się, że ta taktyka zaczyna przynosić efekty. Sygnały o woli zawarcia kompromisu napłynęły z zarządu firmy Ford, w związku z czym nie eskaluje się akcji strajkowej w zakładach tej firmy. Stellantis i General Motors pozostają nieugięte wobec żądań pracowników.

Prezydenckie wsparcie

Niesiony społecznym poparciem UAW zwrócił się do wszystkich Amerykanów z apelem o wyrażenie poparcia dla swojej akcji. „Zapraszamy Cię do przyłączenia się do naszych pikiet, zapraszamy wszystkich, od naszych rodzin i przyjaciół aż po prezydenta Sanów Zjednoczonych” – mówił Shawn Fain.

Wezwanie nie pozostało bez odpowiedzi, ponieważ prezydent Joe Biden, zrywając z dotychczasową zasadą nie angażowania się urzędu prezydenta w spory pracownicze, poparł strajkujących i we wtorek 26 września pojawił się wśród członków i sympatyków UAW.

„Rozumiem waszą frustrację. Zasłużyliście na znaczącą podwyżkę. Nikt nie chce strajku, ale szanuję Wasze prawo do korzystania z dostępnych opcji w ramach systemu rokowań zbiorowych” – powiedział prezydent Biden.

Perspektywy

Fundusz strajkowy UAW, według danych z początków września, to około 825 mln $. Mogłoby się wydawać, że jest to kwota astronomiczna, ale dzieląc ją na kilkanaście tysięcy strajkujących pracowników, którzy otrzymują tygodniowo 500 $, a to liczba z tylko trzech pierwszych zakładów objętych strajkiem, okaże się, że może się w końcu wyczerpać. Dlatego kierownictwo UAW musi wyważyć na ile rozszerzać strajk, tak aby był on coraz bardziej dotkliwy dla pracodawców, a jednocześnie nie zużył związkowego budżetu. Na dzień dzisiejszy akcje protestacyjne objęły prawie 40 lokalizacji w całych Stanach Zjednoczonych. Uwzględniając społeczne poparcie dla, jak wspomniano, historycznej akcji strajkowej, można być umiarkowanym optymistą w ocenie szans na osiągnięcie powodzenia i zmuszenia pracodawców do ustalenia kompromisowych warunków zaakceptowanych przez UAW. Czy tak się stanie? O wydarzeniach w USA będziemy na bieżąco informować.

(pp)