"Solidarność" Regionu
Zagłębie Miedziowe przyłączyła się do
ogólnopolskiej akcji ulotkowej pod sklepami
niemieckiej sieci "Lidl". W piątek związk-
Jesteśmy tu, bo w tym sklepie łamane są prawa
pracownicze i związkowe. Pracownicy są
wykorzystywani. Solidaryzujemy się z nimi
uświadamiając klientów sklepu, co dzieje się na
jego zapleczu - mówi Iwona Majsner, szefowa
zakładowej organizacji "Solidarności" w WPEC.
Związkowcy przy dwóch
legnickich sklepach Lidla rozdali kilkaset
ulotek, w których nawoływali do ich bojkotu. -
Nie kupujcie tu! Są inne sklepy, w których
szanuje się człowieka - namawiali klientów.
Spór związku z Lidlem
rozpoczął się w grudniu ubiegłego roku, kiedy to
przewodnicząca oraz wiceprzewodniczący
zakładowej organizacji NSZZ „Solidarność” w
Łodzi otrzymali dyscyplinarne wypowiedzenia z
pracy. Jako przyczynę zwolnienia pracodawca
podał m. in. udział tych osób w akcjach
protestacyjnych, które rzekomo były nielegalne.
- Nigdy nie będzie naszej
zgody na deptanie podstawowych praw
pracowniczych i związkowych. A w Lidlu mamy do
czynienia z patologicznymi sytuacjami. Kilka dni
temu zgłosiła się do nas była już pracownica
jednego z legnickich sklepów. w skandaliczny
sposób została zmuszona do zwolnienia się. Mimo,
że nie jest naszym członkiem, udzielimy jej
pomocy prawnej - mówi Bogdan Orłowski,
przewodniczący NSZZ "Solidarność" Zagłębia
Miedziowego. Związkowcy pojawili się przy
sklepach na ul. Moniuszki i Chojnowskiej w
Legnicy oraz przy sklepach w Głogowie , Lubinie,
Polkowicach, Jaworze oraz Złotoryji.