Sytuacja na Ukrainie
zmienia się niezwykle dynamicznie i przybiera
obrót, który przywołuje najczarniejsze
doświadczenia naszej niedawnej historii. Tak jak
niegdyś Stalin, Hitler, a teraz Putin pod
pozorem obrony własnych obywateli, którym ponoć
dzieje się krzywda, Rosja dokonuje agresji na
suwerenny kraj.
Jeśli cały wolny
demokratyczny świat nie przeciwstawi się
zdecydowanie takim działaniom, będziemy mieli do
czynienia z taką samą sytuacją jaka miała
miejsce po Monachium 1938 r., gdy świat nie
powstrzymał Hitlera, stosującego te same metody,
co dziś Putin.
„Solidarność” od samego
początku wspiera naród ukraiński nie tylko
gestami poparcia, ale również konkretną pomocą
materialną. Wysyłamy leki, materiały
opatrunkowe, środki do odkażania ran, środki do
dezynfekcji i czystości, oddajemy krew. I nadal
będziemy to robić.
Ale dzisiaj trzeba iść
dalej. Dlatego „Solidarność” organizuje w
najbliższą sobotę, tj. 8 marca o godz. 14.00
ogólnopolską pikietę przed ambasadą Rosji w
Warszawie. Chcemy pokazać nasze poparcie i
nazwać rzeczy po imieniu. Agresora nazwać
agresorem, ofiarę ofiarą. Musimy Ukrainie okazać
naszą solidarność.
Zapraszam serdecznie
członków "Solidarności", sympatyków oraz
wszystkich niezrzeszonych, którym leży na sercu
niepodległość Ukrainy.
Piotr Duda
przewodniczący KK NSZZ
"Solidarność"