Kolejarze: To ostatnie ostrzeżenie

 
Około 2 tysięcy kolejarzy pikietowało 23 czerwca przed siedzibą Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju. Kolejarska Solidarność zapowiada zaostrzenie akcji protestacyjnych do strajku włącznie, jeżeli jej postulaty nie zostaną spełnione.

 

 

- Dzisiejsza demonstracja to było ostatnie ostrzeżenie. Jeżeli rządzący nie spełnią naszych żądań, rozpoczniemy przygotowania do znacznie bardziej zdecydowanej akcji protestacyjnej, tak aby jesienią osiągnąć gotowość strajkową - powiedział po zakończeniu pikiety Henryk Grymel, szef Sekcji Krajowej Kolejarzy NSZZ Solidarność.
 
W trakcie akcji protestacyjnej w ministerstwie została złożona petycja. Kolejarze domagają się m.in. zaprzestania błędnej w ich ocenie polityki centralizacji zarządzania spółkami kolejowymi. Jak wskazują, rozpoczęte działania centralizacyjne na kolei już dziś doprowadziły do utraty ok. 5 proc. rynku towarów przewozowych oraz spadku przewozów pasażerskich o 10 proc. - We wszystkich spółkach kolejowych usiłuje się wdrożyć tzw. pionowe zarządzanie. Rozrastają się centrale w Warszawie, a doświadczeni kolejarze w terenie tracą pracę. Tylko w PKP Polskich Liniach Kolejowych pracę może stracić 800 osób. To prowadzi do degradacji polskich kolei - zaznacza Henryk Grymel.

 
Region Zagłębie Miedziowe reprezentowało kilkunastu kolejarzy.