Szefowie trzech największych central
związkowych przedstawili ministrowi pracy propozycje wzrostu
wynagrodzeń oraz rent i emerytur na rok 2015.
"Solidarność", OPZZ i Forum ZZ stoją na
stanowisku, że wzrost minimalnego wynagrodzenia za pracę
powinien wynosić nie mniej niż 7 proc., wzrost wynagrodzeń w
gospodarce narodowej nie mniej niż 5,6 proc., wzrost
wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej mnie mniej niż 9
proc., a wskaźnik emerytur i rent powinien wynosić nie mniej
niż średnioroczny wskaźnik cen towarów i usług w 2014 roku
zwiększony 50 proc. realnego wzrostu wynagrodzenia za pracę
w 2014 r.
Obliczeń dokonano na podstawie prognoz
wskaźników makroekonomicznych, ale również danych NBP oraz
instytucji europejskich.
- Ponieważ wzrost gospodarczy będzie
wyższy niż planowano, PKB ma wynieść powyżej 3 proc., płaca
minimalna powinna wzrosnąć do około 1797 zł - mówi Henryk
Nakonieczny, członek prezydium KK - Gdyby rząd zgodził się
na propozycję, płaca minimalna wzrosłaby do 45 proc.
wynagrodzenia w gospodarce narodowej.
Zgodnie z założeniami projektu
przygotowanego i złożonego przez NSZZ "Solidarność" w 2011
roku w Sejmie, minimalne wynagrodzenie za pracę rosłoby do
wysokości 50% przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce
narodowej w tempie zgodnym z tempem wzrostu gospodarczego.
Jeśli wzrost gospodarczy byłby niższy lub miał wartość
ujemną, minimalne wynagrodzenie byłoby ustalane według
dotychczas przyjętych zasad. Związek zebrał około 350
tysięcy podpisów obywateli popierających to rozwiązanie.
Pierwsze czytanie projektu odbyło się w Sejmie 15 lutego
2012 r. Potem dokument został skierowany do komisji i słuch
po nim zaginął.
W Polsce wysokości płacy minimalnej
definiuje ustawa z 2002 r. według której wysokości
minimalnego wynagrodzenia negocjuje Trójstronna Komisja do
Spraw Społeczno-Gospodarczych. Jeśli nie dojdzie do
porozumienia, wówczas decyzję o podwyżce podejmie rząd. Tak
się odbywało w poprzednich latach. W zeszłym roku związki
zawodowe zawiesiły swój udział w pracach KT, z powodu
podejmowania przez rząd decyzji dotyczących polityki
socjalnej oraz rynku pracy bez jakichkolwiek uzgodnień.
- Doświadczenia poprzednich lat nie
napawają optymizmem - komentuje Nakonieczny - Ale musimy
próbować. Nasze wyliczenia oparliśmy na twardych danych. Są
realne i racjonalne.
hd KK NSZZ "S"
|