Z manifestacji na pielgrzymkę

 
Przemówieniem przewodniczącego "Solidarności" Piotra Dudy rozpoczęła się uroczysta suma w ramach 31. Ogólnopolskiej Pielgrzymki Ludzi Pracy na Jasną Górę. To pierwsza, na którą pielgrzymi przybyli prosto z warszawskiej manifestacji przeciwko polityce rządu.

  

Z Regionu Zagłębie Miedziowe NSZZ "Solidarność" w pielgrzymce uczestniczyło kilkuset związkowców.

Przywołując słowa inicjatora pielgrzymki kapelana "S" bł. ks. Jerzego Popiełuszki, przewodniczący powiedział, że pracownik nie może dobrze pracować, jeśli nie widzi sensu swojej pracy. - A jaki sens może mieć praca na śmieciówce? - pytał w swoim wystąpieniu.

- Rok temu mówiłem - dla pracownika nie ma różnicy, czy pracuje na czarno, czy na umowę śmieciową. I w jednym i drugim przypadku nie może zachorować, nie może iść na urlop, nie będzie miał emerytury. I co się
przez ten rok zmieniło? Nic się nie zmieniło. Jest jeszcze gorzej. Zmieniając kodeks pracy politycy zrobili z nas pracowników na rozkaz. Nasze wynagrodzenia będą jeszcze niższe. Nasze życie rodzinne jeszcze
trudniejsze. Po raz kolejny pracodawcy przy pomocy rządu dla jeszcze większego zysku obniżyli sobie koszty, wyzyskując pracowników - podsumował przyczyny protestu.

Odnosząc się do dialogu społecznego Duda zwrócił uwagę, że o trudnych sprawach trzeba rozmawiać, prowadzić dialog, ale nasza władza nie chce dialogu i kompromisu. Chce konfrontacji.

- Jest coraz słabszy, a my coraz silniejsi. Dlatego – I tak wygramy...! - ocenił dotychczasowe skutki protestów.

Ogólnopolska Pielgrzymka Ludzi Pracy na Jasną Górę została zorganizowana po raz pierwszy w 1982 roku przez bł. ks. Jerzego Popiełuszkę. Co roku odbywa się w trzecią sobotę i niedzielę września. Tegoroczna odbywa się pod hasłem: "Solidarność wierna Bogu w Trójcy jedynemu, Kościołowi i Ojczyźnie".

ml   fot Marcin Raczkowski SD