Słynna rzeźba premiera Donalda Tuska
stanęła w środę na płycie legnickiego Rynku.
- Nareszcie doczekaliśmy się go w naszym
mieście - ironizował szef „Solidarności”
Bogdan Orłowski.
Od kiedy ponad sześć lat temu Donald Tusk
zostałpremierem,
w Legnicy nie pojawił się. Działacze NSZZ
„Solidarność” Zagłębia Miedziowego
postanowili więc przywieźć jego rzeźbę.
- Premier w końcu dotarł do Legnicy z
gospodarską wizytą. Chcemy mu osobiście
„podziękować” za wydłużenie wieku
emerytalnego, a także za wszystkie
niespełnione obietnice. A jest ich mnóstwo -
mówił Bogdan Orłowski, przewodniczący
Zarządu Regionu Zagłębie Miedziowe NSZZ
„Solidarności”.
Związkowcy ustawili rzeźbę Tuska w Rynku.
Część z nich wystąpiła w maskach z
podobiznami dolnośląskich polityków
Platformy Obywatelskiej: Grzegorza Schetyny,
Jacka Protasiewicza, Norberta
Wojnarowskiego, Roberta Kropiwnickiego i
Piotra Borysa, zamieszanych w tzw. aferę
taśmową.
Orłowski „zadzwonił” nawet do KGHM Polska
Miedź, by załatwić sobie pracę. Rozmowę
„nagrywał” na atrapę szpulowca rodem z
PRL-u.
Przechodnie, którzy podziwiali rzeźbę
premiera częstowani byli przez związkowców
cukierkami, które zastąpiły kiełbasę
wyborczą. - To w ramach oszczędności
budżetowych - tłumaczyli działacze
„Solidarności”.
„Złoty Donek” to rzeźba, wykonana przez
anonimowego artystę na zlecenie
„Solidarności”. Oficjalnie zaprezentowana
została w połowie września w Warszawie.
Związkowcy obwożą ja po całej Polsce.
Jeszcze w tym tygodniu odwiedzi Lubin i
Głogów.
„Pomnik” premiera Donalda Tuska zrobiony
został ze styropianu, a następnie został
usztywniony i pomalowany złotą farbą.
Przedstawia
sylwetkęDonalda
Tuska w peruwiańskiej czapce i z piłką pod
pachą. Pod monumentem umieszczony jest
napis: „Premierowinaród”.