„Solidarność” przeszła ulicami miasta. Z hukiem!

 
Blisko 500 związkowców przemaszerowało ulicami miasta w drodze na dworzec PKS, skąd odjechali do Wrocławia na manifestację pod budynek Urzędu Wojewódzkiego.

Związkowcy zatrzymali się pod legnickim Neptunem, gdzie przewodniczący miedziowej „Solidarności” Bogdan Orłowski odczytał treść petycji, która we Wrocławiu wręczona zostanie wojewodzie dolnośląskiemu. Podobne manifestacje poparcia dla strajku generalnego na Górnym Śląsku odbywają się w całej Polsce.
 

Treść petycji do premiera przekazanej wojewodzie
 

Panie Wojewodo!

Przyszliśmy pod Pański urząd nie po to, aby wszczynać awantury. Przyszliśmy tu w pokojowej manifestacji, by zaprotestować przeciwko coraz powszechniejszej biedzie i fatalnej polityce prowadzonej przez premiera Donalda Tuska.

Nasi koledzy na Górnym Śląsku przeprowadzili dzisiaj czterogodzinny generalny strajk ostrzegawczy. Przerwanie pracy to w naszym mniemaniu ostateczność, do której zmusiła nas koalicja rządząca Polską.

Zdawaliśmy sobie sprawę, że hasło o zielonej wyspie to pusty slogan nieprzekładający się w żadnym stopniu na rzeczywistość. Obecnie jesteśmy tonącym statkiem, z którego pasażerowie jak najszybciej chcą się dostać na łódź ratunkową.

Całe życie odkładamy na składki emerytalne, opiekę zdrowotną, płacimy podatek VAT, ale tak naprawdę nic z tego nie mamy. Wynagrodzenia dla stale rosnącej rzeszy urzędników pochłaniają nasze oszczędności.

Wzrosło również bezrobocie. Obecnie jest ono na poziomie 15%. Inne państwa w Europie chronią swój przemysł, dbają o miejsca pracy. U nas na walkę z bezrobociem podobno brakuje pieniędzy.

Prawie 5 mln osób pracuje w Polsce na umowach śmieciowych. Bez prawa do urlopu, zwolnienia lekarskiego, bez odkładanej składki emerytalnej.

Rządowe decyzje niestety pogłębiają kryzys w służbie zdrowia. Nie akceptujemy działań mających na celu komercjalizację czy prywatyzację jednostek ochrony zdrowia. Pacjenci w całym kraju miesiącami czekają na wizytę u lekarza. W służbie zdrowia wciąż jest za mało pieniędzy, a dostęp do pomocy medycznej jest ograniczony. Finansowanie opieki medycznej w Polsce jest niewłaściwe, wręcz patologiczne.


 
Żądamy od koalicji PO-PSL wycofania się z planów nowelizacji kodeksu pracy dotyczących uelastycznienia czasu pracy oraz realizacji następujących postulatów:

- Zaniechania likwidacji rozwiązań emerytalnych przysługującym pracownikom zatrudnionym w warunkach szczególnych i o szczególnym charakterze.
- Uchwalenia przez Sejm RP ustaw ograniczających stosowanie tzw. umów śmieciowych.
- Zaprzestania likwidacji szkół i przerzucania finansowania szkolnictwa publicznego na samorządy.
- Stworzenia osłonowego systemu regulacji finansowych oraz ulg podatkowych dla przedsiębiorstw utrzymujących zatrudnienie w okresie niezawinionego przestoju produkcyjnego.
- Podwyższenia wysokości płacy minimalnej zgodnie z projektem złożonym przez NSZZ „Solidarność”.
- Stworzenia ustawy o systemie rekompensat dla przedsiębiorstw energochłonnych.
- Odstąpienia od kolejnej liberalizacji kodeksu pracy.
- Zwiększenia środków na walkę z bezrobociem.
- Przystąpienia do rzetelnego dialogu, a nie jego pozorowanie.

Oczekujemy od rządu wiarygodnego programu gospodarczego i idących za nim działań dających ludziom pracę i poczucie bezpieczeństwa.

W dzisiejszej manifestacji uczestniczą reprezentacje największych central związkowych z całego Dolnego Śląska. Mamy nadzieje, że protest, który organizowany jest we wszystkich miastach wojewódzkich zostanie zauważony przez rząd i w końcu związkowcy będą traktowani jak partnerzy społeczni, a dialog nie będzie pozorowany.

Zobacz więcej zdjęć w galerii