Zarząd Regionu Zagłębie
Miedziowe NSZZ „Solidarności” złożył w
Prokuraturze Rejonowej w Legnicy zawiadomienie o
możliwości popełnienia przestępstwa przez zarząd
niemieckiej spółki ADO.
- O sytuacji w fabryce ADO
poinformowaliśmy na piśmie legnicką prokuraturę
w środę. Uważamy, że pracodawca ten w sposób
rażący złamał obowiązujące w naszym kraju
prawo. Dlatego sprawą powinni zająć
się śledczy – mówi Bogdan Orłowski,
przewodniczący Zarządu Regionu Zagłębie
Miedziowe NSZZ „Solidarność” .
Zdaniem związkowców prezesi fabryki w
Legnickiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej
złamali
prawo zwalniając
dyscyplinarnie szwaczkę za wywieszenie na
ogrodzeniu flagi „Solidarności” . Kobieta jest
członkiem Komisji Zakładowej NSZZ "Solidarność i
w związku z tym podlega szczególnej ochronie.
„Solidarność” zwraca uwagę, że niemieccy
właściciele fabryki w tym przypadku mieli za nic
ustawę o związkach zawodowych oraz
prawo pracy.
Sytuacja w ADO jest napięta. Zakładowa
„Solidarność” ogłosiła pogotowie strajkowe.
Codziennie pod bramą firmy manifestują
związkowcy z innych legnickich zakładów pracy.
Na 24 kwietnia zaplanowana jest duża
manifestacja, na którą mają do Legnicy
przyjechać działacze „Solidarności” z całego
regionu.
Na następną manifestację pod ADO mają stawić
się również związkowcy z Górnego Śląska i
przewodniczący „Solidarności” Piotr Duda. Jeśli
rozmowy między właścicielem
fabryki a związkowcami
nie zakończą się przywróceniem kobiety do pracy
oraz zgodą na podwyżki wynagrodzeń, to dojdzie
do strajku.
SZM