Ponad setka legniczan uczciła w piątkowe
popołudnie pod pomnikiem na Placu Słowiańskim
Żołnierzy Wyklętych. Happening zorganizował Klub
Gazety Polskiej.
- Spotkaliśmy się tu, by uczcić pamięć Polaków,
którzy zasłużyli na pomniki. W przeciwieństwie
do tych, którzy je w naszym kraju mają.
Komunistów, konfidentów i milicjantów – mówił
pod Pomnikiem Wdzięczności dla Armii
Radzieckiej, szef legnickiego Klubu Gazety
Polskiej Jacek Baczyński.
Na Plac Słowiański przyszli legniczanie o
prawicowych poglądach. Głównie działacze i
sympatycy Prawa i Sprawiedliwości. Wśród nich
znalazł się Marian Hołownia, autor licznych
opracowań i książek na temat stalinowskich
represji.
Hołownia przypomniał, że z radzieckiego
więzienia w Legnicy, Sowieci wywozili Polaków do
gułagów. Wspominał też legnickich Żołnierzy
Wyklętych.
- Według mnie zaliczyć można do nich nie
tylko tych, co nosili mundury. W latach
1948-1949 w Legnicy działały młodzieżowe
organizacje patriotyczne. Wielu ich członków
zostało skazanych na wieloletnie więzienie za
rozdawania antyradzieckich ulotek – mówił
Hołownia.
Na Plac Słowiański przyszła też grupa
piłkarskich kibiców Miedzi. Skandowali: „Cześć i
chwała bohaterom!” oraz „Raz sierpem, raz młotem
czerwoną hołotę!”