To było gorące
popołudnie na ulicach
Lubina. Kilkadziesiąt osób
uczestniczyło w manifestacji
przeciwko planom sprzedaży
Regionalnego Centrum
Zdrowia. Demonstrowała
głównie załoga szpitala przy
Bema wspierana przez
związkowców z Solidarności,
OPZZ i Sierpnia'80.
Pikietujący nic jednak nie
wskórali. Większością głosów
radnych klubu Lubin 2006,
upoważniono władze powiatu
do sprywatyzowania medycznej
spółki.
Punktualnie o 14. w
siedzibie starostwa
rozpoczęła się sesja rady
powiatu. W tym samym czasie
pod przychodnią rejonową
przy Bema gromadził się tłum
protestujących. Były
głośniki, gwizdki,
transparenty
z hasłami i związkowe flagi.
Gdy szykowano się do
wymarszu, radni powiatowi
zdążyli już przenieść punkt
obrad poświęcony zbyciu
akcji lubińskiego szpitala z
ostatniej pozycji na
początek. Do pielęgniarek
dołączyli związkowcy z
Regionu NSZZ Solidarność
Zagłębie Miedziowe,
członkowie OPZZ i liczna
reprezentacja Sierpnia'80 z
Głogowa i Gliwic.
Demonstracja przeszła
ulicami miasta w kierunku
siedziby władz powiatu.
Po dotarciu pod gmach
starostwa reprezentacja
manifestujących weszła na
górę do sali obrad rady
powiatu prosząc starostę o
wyjście do pikietującej
załogi Regionalnego Centrum
Zdrowia. Przemawiali kolejno
starosta Adam Myrda,
pielęgniarki, posłanka Prawa
i Sprawiedliwości, Elżbieta
Witek oraz Patryk Kosela,
szef Sierpnia'80. Szczególne
emocje wywołało wystąpienie
Bogdana Orłowskiego,
przewodniczącego Zarządu
Regionu Zagłębie Miedziowe
NSZZ Solidarność, który w
89. roku razem z Adamem
Myrdą strajkował w kopalni
Rudna Północna. Dzisiaj
mówił do starosty, jak do
dawnego kolegi działacza.
Apele "białego personelu",
przekonywania posłanki
Elżbiety Witek oraz osobiste
prośby szefa regionalnej
Solidarności na nic się
zdały. Kilkanaście minut
później radni większością
głosów klubu Lubin 2006
wyrazili zgodę na
sprywatyzowanie lubińskiego
RCZ-u. Posłanka PiS
zapowiedziała zaskarżenie
tej uchwały do nadzoru
wojewody dolnośląskiego.
(tom) Radio Elka