Rileta (dawniej ADO) zapłaci

 
Zwolniona z fabryki firanek za wywieszenie flagi „Solidarności” kobieta nie wróci do pracy. Szwaczka otrzyma za to od pracodawcy półroczne zadośćuczynienie.

  

Pod koniec marca br. Michael Schroeiber, wiceprezes firmy ADO  (obecnie Rileta) Sp. z o. o. w Legnicy  zwolnił dyscyplinarnie kobietę za to, że wywiesiła na bramie flagę „Solidarności”.

Nie przeszkodził mu w tym fakt, że szwaczka jest członkinią Komisji Zakładowej NSZZ ”Solidarność” i podlega szczególnej ochronie.

Kobieta pozwała pracodawcę do sądu. Domagała się przywrócenia do pracy. Wspierała ją w tym „Solidarność”, która pod zakładem urządziła kilka pikiet, a także zgłosiła sprawę do prokuratury. Ta wszczęła śledztwo w sprawie nieprzestrzegania przez Zarząd Spółki ustawy o związkach zawodowych i prawa pracy.

Trwający od maja proces toczył się w legnickim Sądzie Rejonowym. Zakończył się 9 października br. ugodą. Szwaczka zadowoliła się cofnięciem dyscyplinarki i wypłaceniem zadośćuczynienia w wysokości wynagrodzenia za 6 miesięcy. Do pracy w Rilecie (dawniej ADO) wrócić już nie chce.